A A+ A++

Działacze ruchu Szymona Hołowni uaktywniają się na lubuskiej scenie politycznej. Podczas konferencji pod zielonogórskim ratuszem przedstawili swój program i plan działań na najbliższe miesiące. 

– Chcielibyśmy mieć większy wpływ na to, w jakim otoczeniu żyjemy, i sprawić, by Zielona Góra była naprawdę zielona. Żeby była liderem ekologii nie tylko w województwie, ale i całej Polsce. Żeby przestano o niej myśleć jako o mieście wybetonowanym, które ma nierozsądny kierunek zagospodarowania przestrzenią. Tracimy drzewa, tracimy wodę. Coś trzeba zrobić – mówi Tomasz Siemiński z lubuskich struktur Polska 2050. W mieście Siemiński kojarzony jest jako były dyrektor Regionalnego Centrum Animacji Kultury.

Przykładem złego gospodarowania przestrzenią zdaniem ludzi Hołowni jest choćby zielonogórski deptak.

– Wystarczy się rozejrzeć, by zobaczyć, że jesteśmy mocno zabetonowani. Skutki? Po pierwsze, mamy niewiele miejsc otwartych i zielonych, gdzie moglibyśmy stworzyć klomby i nowe nasadzenia drzew. Po drugie, wody opadowe powodują zalania. Po trzecie, woda zamiast wędrować do ziemi, trafia do kanalizacji, a tak być nie powinno – wylicza Siemiński.

Dodaje, że władze miasta powinny podjąć odważne decyzje. – Samochody są ważniejsze niż człowiek i nie jest to problem tylko Zielonej Góry. Nie patrzymy już na architekturę, tylko na liczbę miejsc parkingowych, która wokół tej architektury powstaje. To droga donikąd, bo samochodów będzie coraz więcej. Lepiej uczyć się od mądrzejszych, którzy już wymyślili, jak regulować natężenie ruchu w aglomeracjach – tłumaczy Siemiński.

Andrzej Olszak, lider ruchu w Zielonej Górze, zapowiada: – Chcemy, by w Zielonej Górze powstawało więcej parków kieszonkowych i ogrodów wertykalnych. Na pewno będziemy składać wiele takich projektów do budżetu obywatelskiego. Zaapelujemy też, by rozsądniej decydować o kolejnych wycinkach lasu pod rozbudowę cmentarza. Powinniśmy pójść tropem Szczecina i nie wycinać wszystkiego, tylko pozostawić w środku kompleks parkowy, żeby przestrzeń cmentarza była przyjemniejsza – mówi Olszak.

Co sądzą o wycince ogromnych połaci lasu pod obwodnicę południową?

– Każda wycinka powinna być przemyślana. Gdybyśmy wiedzieli, że droga odciąży ruch na północy miasta i są na to badania i analizy ruchu, to inwestycję należałoby pochwalić. W mojej ocenie niekoniecznie tak jest. Można mieć wątpliwości, czy budowa obwodnicy jest uzasadniona – odpowiada Siemiński.

CZYTAJ TAKŻE: Społecznik analizuje południową obwodnicę: Nie rozwiąże problemów, nie opłaca się

Działacze ruchu Hołowni zwrócą się też do prezydenta miasta Janusza Kubickiego z pytaniami o drona, którego zakupiono dla straży miejskiej do badania smogu. Zastanawiają się, czy dron w ogóle pracuje i w jakich godzinach. Będą domagać się także ustawienia w centrum miasta kubłów do segregacji śmieci. – Dzisiaj stoją tylko wielkie kontenery, do których wrzuca się wszystkie odpady razem – wyjaśnia Olszak.

Konferencja prasowa lubuskich działaczy ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni. Od lewej: Andrzej Olszak, Maja Nowak i Tomasz Siemiński fot. Piotr Bakselerowicz

W programie Polska 2050 ma też organizację ekospacerów. Do tej pory w regionie zorganizowała ich blisko 30. Kolejny 21 marca w Zielonej Górze. Chodzi o uświadamianie mieszkańców i wspólne sprzątanie.

– Będziemy rozdawać także nasiona roślin miododajnych i zachęcać do robienia tzw. seed bombs. To takie połączenie ziemi, gliny, nawozów i kwiatów miododajnych, które dają pożywkę dla pszczół i zatrzymują wilgoć w ziemi – opowiada Maja Nowak, liderka ruchu w woj. lubuskim. 

W planie mają także wspieranie Domu Samotnej Matki, domów pomocy społecznej i szpitali covidowych. Włączają się również w pomoc osobom będącym w kwarantannie, zwłaszcza starszym, i ogólnopolską akcję pomocy w odrabianiu lekcji dzieciom z rodzin zastępczych. – Korepetytorów wciąż brakuje. Zapraszamy do pomocy – zachęca Nowak.

Polska 2050 nie ma swoich radnych w zielonogórskim ratuszu. Czy planują współpracę z politykami innych opcji?

Olszak: – Jest wielu radnych, którzy działają na rzecz ekologii. Bożena Ronowicz z PiS organizowała ule na urzędzie miasta, Dariusz Legutowski z KO dzielnie walczy ze smogiem, a Paweł Wysocki z klubu prezydenta działa w temacie wymiany pieców w centrum. Dla przyrody nie ma znaczenia, czy ktoś ma poglądy prawicowe czy lewicowe. Jeśli zniszczmy przyrodę, wszyscy jesteśmy “załatwieni”.

Przyjmą lokalnych polityków, jeśli zechcą dołączyć do Hołowni?

– Nie łowimy polityków, ale też na nikogo się nie zamykamy. Chętnie porozmawiamy – deklaruje Olszak.

CZYTAJ TAKŻE: Kto puka do lubuskich drzwi Szymona Hołowni [ROZMOWA]

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMRPiT pracuje nad dodatkową pomocą dla przedsiębiorców
Następny artykułWypadek na S1 w Mysłowicach. Droga w kierunku Tychów zablokowana