Średniowieczny Kościół często zmagał się z problemami wewnętrznymi. Kłopotliwa walka cesarza z papieżem o inwestyturę (czyli o władzę w świecie chrześcijańskim) oraz przegrane krucjaty doprowadziły do utraty prestiżu. Wielu ówczesnych myślicieli żądało znaczących zmian. Wizja zbliżającej się reformy była nieuchronna…
Zepsucie moralne duchowieństwa oraz swoiste rozluźnienie dyscypliny w Kościele doprowadziło do krytyki zachowania księży i zakonników. Zarzucano im odejście od idei ubóstwa i pokory, krytykowano sprzedawanie urzędów i godności kościelnych (symonię), popieranie swoich krewnych i zapewnianie im wysokich stanowisk (nepotyzm) oraz łamanie zasad celibatu (nikolaizm).
Przyczyny rozłamu
Duchowieństwo wiodło świecki tryb życia, przestawało być dla wiernych autorytetem. Papieże i biskupi prowadzili wojny i mieszali się w politykę, co tylko pogłębiało problem. Wystarczy spojrzeć na biogram ojca świętego Aleksandra VI.
Krytyka dosięgnęła także brak zaangażowania w działalność duszpasterską; przecież tak kluczową dla wierzących. Wielu duchownych korzystało z pieniędzy pozyskiwanych z beneficjów (tj. dożywotniego prawa czerpania dochodów związanych z piastowaniem określonego urzędu kościelnego), nie przebywając nawet w swoich parafiach. Efekt był taki, że w nauczaniu i odprawianiu liturgii musieli ich zastępować wikariusze. Dysponowali jednak z reguły niskim wykształceniem teologicznym.
Jednak nie tylko zarzuty natury moralnej czy społecznej przyczyniły się do żądania reform. Ogólny wzrost nowych humanistycznych postaw doprowadził do samodzielności i krytycyzmu myślenia. Studiowanie tekstów biblijnych w oryginalnych językach wywołało zaś pragnienie powrotu do prostoty i całkowitej zgodności z literą Pisma Świętego.
Nie cały Kościół uległ zepsuciu obyczajów. Niektórzy zakonnicy i pobożni księża kierowali swoje nauki w stronę pierwotnej, surowej reguły – dużą popularnością cieszyli się bernardyni, czyli odłam franciszkanów. Renesans starał się kłaść nacisk na indywidualne podejście człowieka do religii oraz odbieranie Ewangelii. Atakowano nieuctwo kleru, zabobony i ciemnotę, popierano za to ideę jedności duchowej. Erazm z Rotterdamu o wadach duchowieństwa pisał tak:
(…) Ludzie ci, co się potocznie zwą zakonnikami i mnichami – nazwami w obu przypadkach najzupełniej fałszywymi, skoro i wielka ich część jak najdalsza jest od zachowania zakonu, i mnichami – czyli samotnikami – zgoła oni nie są, skoro się człowiek na nich na każdym miejscu natyka (…).
Nauki tak całkowicie nie powąchali, że nawet czytać nie potrafią. Kiedy dalej oślimi głosami ryczą w kościołach swoje psalmy – w należytym choćby rytmie, ale bez żadnego zrozumienia – to uważają, że to dopiero jest najwyższą rozkoszą dla uszu niebian (…). I w ten sposób niechlujstwem swym, ignorancją, prostactwem i bezczelnością przyjemniaczki te dają nam – jak twierdzą – „przykład apostołów”.
Czytaj też: Pornokracja – najbardziej wstydliwy okres w dziejach Watykanu
Marcin Luter i jego tezy
Postulaty reform liturgii oraz organizacji kościelnej zgłaszano już wcześniej. W wiekach średnich uważano, że osoby proponujące nowe rozwiązania są heretykami – jak choćby Jan Hus czy John Wycliffe. Rozłam w Kościele rozpoczął Marcin Luter (1483–1546), niemiecki mnich i doktor prawa. Według tradycji 31 października 1517 roku miał przybić do drzwi kościoła w Wittenberdze 95 tez, w których domagał się reform. W swych postulatach sprzeciwiał się głównie zasadności udzielania odpustów oraz niektórym uprawnieniom papieża.
Konflikt dotyczący odpustów polegał w głównej mierze na zlikwidowaniu kar za grzechy i wymazaniu win wyłącznie dzięki przyjęciu komunii, pokucie i wpłaceniu ofiary. Odpust mogli otrzymać także zmarli, by ich dusze szybciej uwolniły się z czyśćca. Zgorszenie budziła powszechność praktyki handlu odpustami – był to swoisty kościelny biznes. Powstało nawet humorystyczne powiedzenie: kiedy grosz do skrzyni wpadnie, dusza z czyśćca wnet wypadnie. Część zebranych pieniędzy przeznaczano na budowę nowej bazyliki św. Piotra w Rzymie.
Stanowisko Lutra zostało potępione przez papieża Leona X w wydanej w 1520 roku bulli Exsurge Domine (Powstań Panie). Reformator, przekonany o swoich poglądach, spalił papieskie pismo. W 1521 roku został obłożony klątwą (ekskomuniką).
Papież zwrócił się do cesarza, by ten ukarał niemieckiego mnicha. Cesarz Karol V wydał edykt skazujący Lutra na banicję i nakazujący spalenie wszystkich jego ksiąg. Jednak rewolucjonistę poparli humaniści, książęta niemieccy, a także elektor saski Fryderyk Mądry, który zapewnił Lutrowi schronienie w swoim zamku znajdującym się w Wartburgu.
Mając tam względny spokój, Luter zajął się redagowaniem swoich pism teologicznych oraz tłumaczeniem Biblii na język niemiecki. Idee likwidacji zakonów, konfiskaty dóbr kościelnych i klasztornych były na rękę lokalnym książętom, którzy chcieli umocnić swoją pozycję i władzę.
Luteranizm
W toku dyskusji i sporów z Kościołem katolickim dojrzewało nowe wyznanie (konfesja), zwane od jego twórcy luteranizmem. Główne zasady, za zgodą i wiedzą Lutra, skodyfikował jego przyjaciel Filip Melanchton. W 1530 roku ogłosił on tzw. Konfesję Augsburską, która dała początek wyznaniu ewangelicko-augsburskiemu (nazwa wzięła się również stąd, iż miano opierać się wyłącznie na autorytecie Pisma Świętego).
Ostatecznie rozwój luteranizmu i jego radykalnych, mniejszych odłamów (np. idei Thomasa Münzera), doprowadził do wybuchu wojny chłopskiej w latach 1524–1525. Z kolei Szwajcaria musiała sprostać zbrojnym konfliktom na tle religijnym, które w efekcie ugruntowały pozycję luteranizmu (działalność Ulricha Zwingliego). Luteranie oficjalnie sprzeciwili się ograniczaniu swobody religijnej na sejmie Rzeszy w 1529 roku, stąd nazywano ich także protestantami.
Nowe wyznanie znacząco różniło się od katolicyzmu. Jego głównym punktem było odrzucenie tradycji katolickiej (wszystkich dzieł teologicznych i praktyki). Za gwarancję zbawienia uznawano wiarę i łaskę Bożą, a nie dobre uczynki. Docelowo praktykowano tylko dwa sakramenty: chrzest i komunię (pod dwiema postaciami tj. chleba i wina).
Zrezygnowano z szat liturgicznych, podczas nabożeństw używano języka narodowego, wyeliminowano moment podnoszenia hostii, wprowadzono spowiedź powszechną (zamiast indywidualnej), zlikwidowano celibat, klasztory poddano sekularyzacji, a także zanegowano prymat papieża i przyznano zwierzchność władzy świeckiej nad Kościołem.
Propaganda wyznaniowa w czasach reformacji była bardzo popularna. Rozrastała się w środowiskach dyskutujących teologów i nie była zrozumiała dla prostych ludzi. Największy wpływ na lud miały kazania oraz… występy sceniczne. Powstawały ulotne druki bez jakichkolwiek napisów, które przedstawiały karykatury Lutra albo papieża. Wrogie stronnictwa chętnie obrażały się nawzajem, stąd ukazanie głównych postaci jako diabłów, heretyków albo ludzi potępionych, pokutujących w ogniach piekielnych.
Czytaj też: Wino, śpiew i mnóstwo kobiet… To był prawdopodobnie najbardziej rozpustny papież w dziejach
Kalwinizm
Rozwój druku umożliwił nowym ideom zdobycie znacznego rozgłosu. We Francji największą popularnością cieszyły się poglądy genewskiego reformatora Jana Kalwina (1509–1564). Głosił on tzw. zasadę predestynacji, która mówiła o przeznaczaniu wybranych ludzi przez Boga na zbawienie albo na potępienie.
Kalwinizm obiecywał zbawienie grupie wybranych (a nie jak luteranizm – wierzącym). Założyciel tego ruchu nie traktował bogactwa jako zła, a raczej jako Bożą łaskę. Swoim wyznawcom narzucił zasady czystości obyczajowej i dość surową kontrolę życia prywatnego (pieczę nad tym sprawowały gminy wyznaniowe – tzw. konsystorze). Wyznanie to również zniosło celibat, hierarchię duchową oraz tradycyjne msze.
Dodatkowo wierni nie mogli oddawać się rozrywkom oraz hazardowi (np. grze w kości). Bezsprzecznie można więc uznać kalwinizm za bardziej radykalny niż luteranizm.
Idee Kalwina szybko zdobyły poparcie w Holandii, Szkocji, części Szwajcarii i na Węgrzech. We Francji kalwinistów nazywano hugenotami. Próbowali oni zdobyć od króla swobody religijne i ekonomiczne, co doprowadziło do wyniszczających kraj wojen religijnych i osławionej rzezi w noc św. Bartłomieja – 23/24 sierpnia 1572 roku. Ostatecznie, na podstawie edyktu w Nantes (30 kwietnia 1598 roku) przyznano hugenotom ograniczoną wolność kultu, odrębne sądownictwo i szkolnictwo, a także prawo do urzędów i 200 miejsc bezpiecznych, które zawierały fortyfikacje.
Anglikanizm
Henryk VIII (1491–1547) podczas swoich rządów pragnął ograniczyć przywileje władzy kościelnej. Chciał umocnić swoją pozycję i przejąć majątki Kościoła. Angielska szlachta nie patrzyła zbyt przychylnie na zachowanie kleru; zdawała sobie sprawę z ilości pieniędzy wysyłanych do Rzymu.
Angielski władca był zwolennikiem równowagi europejskiej, nie chciał wzrostu pozycji cesarza i starał się wspierać jego przeciwników. Dużym problemem dla niego było bez wątpienia małżeństwo z jego ciotką – Katarzyną Aragońską. Choć Henryk potępił wystąpienie Lutra i przez papieża był uznawany za „obrońcę wiary”, to i tak ostatecznie doprowadził do konfrontacji z Rzymem. W tej sytuacji przeważyły osobiste względy: Henryk żądał unieważnienia ślubu, ponieważ nie mógł doczekać się męskiego potomka.
Otrzymał wsparcie antypapiesko nastawionego społeczeństwa i parlamentu. Rozwiódł się z Katarzyną Aragońską i poślubił Annę Boleyn. W 1534 roku angielski parlament zalegalizował akt supremacji, który ustanowił króla głową Kościoła anglikańskiego (i dodatkowo umożliwił przejęcie tronu przez dzieci poczęte z nowego małżeństwa).
Z czasem doktryna anglikańska zaczęła przejmować wiele idei kalwinizmu. Powstało nawet wyznanie purytanów, którzy dążyli do zreformowania anglikanizmu w duchu nauk Kalwina. Pragnęli całkowicie zerwać z pozostałościami katolicyzmu i odrzucali zwierzchnictwo królewskie nad swoim Kościołem. Za panowania Edwarda VI (1537–1553) wprowadzono główną księgę modlitw, korzystano z języka narodowego podczas nabożeństw i zniesiono celibat.
Czytaj też: Anglikanizm nad Wisłą. W Polsce też mógł powstać kościół narodowy, a Zygmunt August niemal został głową nowego wyznania!
Reformacja w Rzeczypospolitej Obojga Narodów
Reformacja miała miejsce także w naszym kraju. Głównym powodem było nadmierne uprzywilejowanie Kościoła. Duży sprzeciw budziło tzw. świętopietrze (opłata wnoszona na rzecz papiestwa). Szlachta i mieszczanie pragnęli Kościoła taniego i niezależnego od stolicy apostolskiej.
Luteranizm na tereny Polski przybył bardzo szybko i zadomowił się głównie w niemieckim patrycjacie w miastach Prus Królewskich, ale także w Wielkopolsce i Małopolsce. Dopiero po sekularyzacji Zakonu Krzyżackiego (1525) wyznanie to zyskało wielkie poparcie, a Królewiec stał się tyglem luterańskiej propagandy. Tymczasem Zygmunt I Stary jako gorliwy katolik wydawał edykty, które były skierowane przeciwko wszelkim nowinkom religijnym.
W połowie XVI wieku luteranizm stracił na popularności na rzecz kalwinizmu. Najbardziej znaną grupą byli tzw. arianie, inaczej bracia polscy albo antytrynitarze (uboga szlachta, która głosiła hasła zbawienia przez uczciwość, potępiała poddaństwo chłopów i sprzeciwiała się wojnom, a także odrzucała dogmat Trójcy Świętej).
Ciekawostką jest, że w latach 50. XVI wieku kalwini proponowali utworzenie nad Wisłą Kościoła narodowego, na którego czele stałby… sam król!
Sobór trydencki i jego skutki
Odpowiedzią na reformację było zwołanie soboru powszechnego Kościoła katolickiego w Trydencie, zapowiedziany bullą papieską Pawła III Laetare Ierusalem (Raduj się Jerozolimo). Odbywał się on w latach 1545–1563 (w tym czasie kilkukrotnie zmieniano miejsca obrad, np. przez nagły wybuch epidemii). Dyskusja miała dotyczyć kilku głównych tematów, tj. wytępienia herezji, poprawy obyczajowości kleru i dyscypliny oraz próby wprowadzenia pokoju w Kościele.
Tak rozpoczęła się kontrreformacja. Nakazano tworzyć seminaria duchowne, wprowadzono obowiązkowe wizytacje biskupów w diecezjach, a także ustanowiono klauzurę zakonną. Potępiono predestynację, nauki Lutra, indywidualne interpretowanie Pisma Świętego. Zakazano kumulacji beneficjów, stanowisk kościelnych i nepotyzmu.
Najtrwalszym skutkiem reformacji było powstanie i ugruntowanie się nowych konfesji (wyznań) chrześcijańskich – luteranizmu i kalwinizmu. Wydarzenia te doprowadziły do kolejnego trwałego rozłamu w chrześcijaństwie zwanego wielką schizmą zachodnią.
Z kolei społecznym skutkiem reformacji był odpływ wiernych z Kościoła katolickiego oraz podziały wyznaniowe w wielu krajach (głównie Niemczech i Francji) oraz miastach. Protestanci przejmowali katolickie świątynie lub budowali nowe zbory. Postępy reformacji i próby jej przeciwdziałania wywoływały wojny religijne oraz powodowały tumulty, czyli zamieszki na tle wyznaniowym. Przeważający liczebnie katolicy lub protestanci napadali i niszczyli miejsca kultu swoich adwersarzy.
Doszło też do zorganizowanych prześladowań religijnych. W Anglii i Holandii wprowadzono zakaz publicznego uprawiania kultu katolickiego. W innych krajach tropiono pisma protestanckie, starając się nie dopuścić do ich rozpowszechnienia. W ten sposób zduszono w zarodku postępy reformacji w Hiszpanii i Włoszech. Z kolei używanie w liturgii języków narodowych (zamiast łaciny) przyczyniło się do rozwoju kultury rodzimej w wielu krajach.
Uważa się, że powstanie nowej protestanckiej mentalności, w szczególności kalwińskiej, opartej na kulcie pracowitości, uczciwości, skromnego stylu życia i oszczędności, sprzyjało bogaceniu się przedsiębiorców i rozkwitowi gospodarki kapitalistycznej. Reformacja nie była wydarzeniem jednorazowym. Raczej dynamicznym procesem, który trwa do czasów obecnych.
Bibliografia:
- Delumeau J., Reformy chrześcijaństwa w XVI i XVII wieku. T. I „Narodziny i rozwój reformy protestanckiej”, Warszawa 1986.
- Erazm z Rotterdamu, Pochwała głupoty, Wrocław 1953.
- Gręźlikowski J., Czym był dla Kościoła Sobór Trydencki (1545-1563): refleksje w 440-tą rocznicę od zakończenia obrad), [W:] „Prawo Kanoniczne: kwartalnik prawno-historyczny”, nr. 3/4, 2003.
- Kosman M., Reformacja i kontrreformacja w Wielkim Księstwie Litewskim w świetle propagandy wyznaniowej, Wrocław 1973.
- McGrath A, Jan Kalwin. Studium kształtowania kultury Zachodu, Warszawa 2009.
- Ogonowski Z., Arianie polscy, Warszawa 1952.
- Pollard A. F., Henryk VIII, Warszawa 1979.
- Ranke L., Dzieje papiestwa w XVI-XIX w., Warszawa 1981.
- Schatz K., Sobory powszechne – punkty zwrotne w historii Kościoła, Kraków 2001.
- Sobieski W., Król czy tyran. Idee rokoszowe a różnowiercy za czasów Zygmunta Augusta, [W:] Reformacja w Polsce, r. IV, Warszawa 1926.
- Uglorz M., Marcin Luter – ojciec reformacji, Bielsko-Biała 1995.
- Wójcik Z., Historia powszechna XVI-XVII wieku, Warszawa 1999.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS