We wtorek Rosja ogłosiła, że w związku z tym, że Polska, Litwa i Bułgaria nie zastosowały się do wezwania do płacenia za gaz w rublach, w ciągu kilkunastu godzin odetnie dostawy w ramach kontraktu jamalskiego. Tak też się stało – o godzinie 8 polskiego czasu kurek został zakręcony. Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zapewniała na antenie Polskiego Radia, że w żaden sposób nie zagraża to bezpieczeństwu Polski.
Wpadka Lubnauer. Skomentowała wpis z fejkowego konta
Jeden z internautów zamieścił na Twitterze wpis z „wielkimi gratulacjami” dla premiera Mateusza Morawieckiego „za odważną decyzję ws. rezygnacji z gazu z Rosji”. „Wstaliśmy z kolan ws gazu, teraz pora na kolejny krok i ostateczną rezygnację z ropy. Nawet dzisiaj! Tusk miał guzik »nie da się«. Zjednoczona prawica ma guzik »wszystko mogę«” – napisał internauta.
Na wpis zareagowała posłanka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Lubanuer. „To tak jak rezygnacja z jazdy samochodem, gdy ci go zaiwanili” – skomentowała. Ne byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że wpis, na który zareagowała była szefowa Nowoczesnej pochodził z konta podszywającego się pod byłą minister edukacji Annę Zalewską.
Zalewska: Polska opozycja na jednym obrazku
Europosłanka PiS nie zostawiła wpadki Lubnauer bez komentarza. „Polska opozycja na jednym obrazku. Powielanie kłamstw i nieprawd, notoryczna manipulacja. Moim jedynym i autentycznym kontem jest @AnnaZalewskaMEP” – wyjaśniła Zalewska. Zaprosiła też posłankę KO do „dyskusji na merytorycznym poziomie”.
„Ta wypowiedz tak do niej pasowała…”
Pomyłkę wytknęła też Lubnauer dziennikarka „Newsweeka” Dominika Długosz. „Czy państwo widzicie, że podajecie dalej fejk konta czy kompletnie Wam to umyka?” – zapytała. „Ta wypowiedz tak do niej pasowała…” – odparła posłanka.
Czytaj też:
Żukowska kontra Lubnauer. Wymiana złośliwości między posłankami opozycji
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS