Lublin. Wzruszające pożegnanie Izabelli Sierakowskiej. “Boję się, co będzie za 50 lat”

W czwartek na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie odbył się pogrzeb Izabelli Sierakowskiej. Uroczystość miała charakter państwowy. Podczas niej była posłanka została odznaczona pośmiertnie za wybitne zasługi w działalności publicznej Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie przyznał prezydent Andrzej Duda.

Na uroczystości pogrzebowe, które miały świecki charakter, przyjechało wielu polityków lewicy. Byli wśród nich wicemarszałek sejmu Włodzimierz Czarzasty, były premier a obecnie europoseł Leszek Miller oraz Danuta Waniek, Krzysztof Janik czy Jerzy Wenderlich. W pogrzebie brali też udział prezydent Lublina Krzysztof Żuk i wojewoda lubelski Lech Sprawka.

Sierakowska: “Nie mogę pojąć zakupów F35 za miliardy, gdy ludziom potrzebna jest pomoc”

Tadeusz Kruszyński, brat zmarłej, przeczytał pożegnalny list Izabelli Sierakowskiej.

“Muszę przyznać, że jest mi cholernie ciężko. Znacie moje poglądy, polską rzeczywistość. Dlatego z przerażeniem myślę, co będzie dalej” – zaczyna się list. “Nie mogę pojąć zakupów F35 za miliardy wtedy, gdy jest potrzebna ludziom pomoc. Nawet takim jak z moją chorobą. Nie ma leków, a jeśli nawet są, to brak refundacji. Kogo stać na zakup leków za 40 tysięcy złotych miesięcznie?” – pyta w liście Sierakowska.

I dodaje: “Boję się, co będzie dalej. Za 50 lat nie będzie sosen, brzóz, bagien. Wielu gatunków zwierząt. Zabraknie wody. Będzie za to najnowocześniejsze uzbrojenie. Strach o dzieci i o wnuki”.

W pożegnalnym liście była posłanka dziękuje też rodzinie, znajomym, przyjaciołom, a także uczennicom z I Liceum Ogólnokształcącego, w którym przez lata uczyła języka rosyjskiego. Dziękuje także przedstawicielom lewicy. “Do Leszka (Millera – red.): Zostaw Lecha Wałęsę w spokoju. Jemu należy się wielki szacunek” – napisała Sierakowska.

I podsumowała: “Miałam szczęście spotkać setki dobrych ludzi. Żegnam lasy, wrzosy, żurawie, bociany, umiłowane brzozy, grzyby, wszystko co sprawiło że byłam szczęśliwym człowiekiem”.

Aleksander Kwaśniewski o Sierakowskiej: “Była pionierem walki o prawa kobiet”

Jej znajomi, rodzina oraz politycy zgodnie mówili o tym, że Izabella Sierakowska miała wyraziste poglądy, których zaciekle broniła, ale jednocześnie miała szacunek do swoich przeciwników politycznych, a także wyborców.

“Była wyjątkowo wrażliwa na problemy społeczne. Opuściła nas wspaniała kobieta, pełna energii, ciepła i pogody ducha. Jej odwaga, zaangażowanie, doświadczenie, uczciwość i pracowitość sprawiały, że była osobą powszechnie cenioną i szanowaną. Nie tylko za mądrość, lecz także za wielkie serce. Z głęboką troską podejmowała działania na rzec osób najbiedniejszych i wykluczonych. Była też wielką orędowniczką sprawiedliwego państwa. Dbała o dobro wspólne, szanowała poglądy innych, nawet swoich politycznych przeciwników” – napisała marszałek Sejmu Elżbieta Witek w liście, który odczytał wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty.

Z kolei Danuta Waniek odczytała list napisany przez byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

“Iza była pięknym, wyrazistym, energicznym i lojalnym człowiekiem. To było w niej nierozdzielne. W codziennym życiu, pracy zawodowej, politycznej pasji, w relacjach z bliskimi przyjaciółmi, współpracownikami i wyborcami” – napisał były prezydent.

Jak dodawał, Sierakowska była zawsze szczera i nie owijała w bawełnę, co dziś wśród polityków nie zdarza się często.

“Dziękuję Izie za jej pasję. To ona była siłą walki o prawa kobiet w Polsce. Tworzyła ustawę liberalizującą przepisy dotyczące aborcji. Dziś walka o prawa kobiet, przeciwko przemocy, dyskryminacji o dokończenie emancypacji są programem nie tylko lewicy. Wtedy Iza była wśród pionierów tej walki. Odważnych i niezłomnych. To zostanie zapisane w historii” – zauważył Aleksander Kwaśniewski.

Izabella Sierakowska została pochowana w rodzinnym grobowcu na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie.

Zgłoś naruszenie/Błąd