Mikrodziałania to krótkotrwałe, efemeryczne interwencje artystyczne zmieniające charakter przestrzeni. W dniach 14 i 16 czerwca 2021 r. (poniedziałek i środa) studenci architektury krajobrazu z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego realizowali Mikrodziałania Artystyczne 2021. To już kolejna edycja Mikrodziałań.
Odbywają się one cyklicznie w ramach przedmiotu forma w przestrzeni, prowadzonego przez dr. inż. Jana Kamińskiego. W tym roku instalacje powstały na osiedlu Błonie w Lublinie w porozumieniu z administracją spółdzielni mieszkaniowej Czuby. Stanowią one także część międzynarodowego projektu “Uniservitate”.
Realizacja prac
Studenci KUL realizowali swoje projekty w poniedziałek i środę od godz. 9, a zwieńczeniem były spacery podsumowujące cały dzień pracy. Mogli w nich uczestniczyć nie tylko autorzy instalacji. Każdy mógł przyjść i zobaczyć, jak zmieniło się osiedle pod okiem studentów. Jeśli jednak ktoś nie miał możliwości uczestnictwa w spacerach, to osiedle mógł odwiedzić o każdej innej porze.
– Podjęliśmy przede wszystkim takie działania, bo jest to praca praktyczna. Studenci muszą zmierzyć się z realnymi, życiowymi problemami, jak np. zdobyć pozwolenie na instalację pracy czy materiały do niej potrzebne, a potem dbać o nią przez jakiś czas. Uczą się też reagować na reakcje ludzi. Dostajemy dużo komunikatów, niektóre potrafią wzbudzać dosyć skrajne emocje – mówi dr inż. Jan Kamiński, inicjator Mikrodziałań.
Osiedle Błonie to obszar przede wszystkim zalesiony, przez co latem jest tam chłodniej i można spędzić czas w cieniu drzew. Jest tam przytulnie, spokojnie i cicho. Wysokie bloki ustawione są rzędami i skupione są wokół placu zabaw dla dzieci. Obok znajdują się boisko i kort do tenisa.
– Bardzo mi się podoba. Wywołała uśmiech na mojej twarzy – mówi pani Elżbieta.
– Dobrze, że trochę wyciągają młodzież zza tych ławek. A i z psem fajniej wyjść, jak coś się wokół dzieje – dodaje inny mieszkaniec osiedla.
Podsumowanie środy
Podczas środowego spaceru, który odbył się o godz. 13, największą popularnością cieszyła się tablica pod tytułem “Hasło mojego życia” postawiona obok placu zabaw. Tablica została podzielona na dziewięć równych części, a na zapisane na niej pytania odpowiadać mogli przechodnie (studenci zostawili kartki samoprzylepne i długopisy do dyspozycji zainteresowanych).
Spacerowicze sczytywali powstałe już zapiski z karteczek z zaciekawieniem, np.
- Ulubione wspomnienie: “Dzisiejsze zatrzaśnięcie się w domu”, “Wyprawa autostopem po Bałkanach”;
- Opisz siebie w trzech słowach: “Chce na randkę”, “Jeść Pić Spać”;
- O czym myślisz?: “Zdać sesję”, “To, o czym marzysz, tego Ci brakuje”;
– Tak jak już ktoś tutaj zdążył napisać, na tym osiedlu dobra jest zieleń i chłód. Mimo wszystko chcieliśmy je troszkę ożywić, no bo sama ta tablica zmusza chociaż trochę do przystanięcia, a więc mamy już tu jakąś interakcję i to jest naprawdę fajne. No i nie szkodzi środowisku – opowiada jedna ze studentek.
– Mieszkańców osiedli nie trzeba przyzwyczajać do sztuki. Trzeba ją po prostu robić. Jeśli jest zainteresowanie i chęć współpracy ze strony spółdzielni, to idziemy. Sztuka przede wszystkim nadaje tym miejscom charakter. Rzeźby, które powstały na osiedlach w latach 80. XX wieku, trwają do dziś. Jeśli chodzi o samo osiedle Błonie, to jest tu jeszcze sporo miejsc, punktów, które można by zagospodarować w przeciwieństwie do osiedli deweloperskich, gdzie są miejsca tylko parkingowe – dodaje Jan Kamiński.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS