– Stawiamy na kuchnię premium, czyli taką w najlepszym wydaniu. Dbamy o najdrobniejsze szczegóły i jak największą autentyczność. To, co możemy, robimy sami – mówi Damian Godek, manager lokalu. – Pomysł rodził się długo, a z otwarciem przystopowała nas pandemia. Jednak w czasie lockdownu mogliśmy spokojnie pracować nad wykończeniem lokalu i kompletowaniem załogi.
Lokal działa od lipca zeszłego roku przy placu Zdrojowym i jest bardzo przestrzenny. Pomimo dużego rozmiaru można się poczuć intymnie i kameralnie, dzięki dającym prywatność lożom. Jest dużo złota, ciepłych kolorów i miękkich poduszek. Ale nie o wystrój restauracji przecież chodzi.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS