40 milionów złotych netto straty zanotowało lotnisko w Łodzi w minionym roku. To więcej o 5 milionów niż rok wcześniej. I ten rok zapowiada się ze stratą finansową – podaje Rynek Lotniczy. Przedstawiciele portu lotniczego próbują zachęcić do korzystania z lotniska, oferując częstsze połączenia czarterowe na wakacje czy wcześniejszą majówkę. Tymczasem wraca na tapet temat sprzedaży lotniska, do której władze Łodzi już przymierzały się kilka lat temu.
Lotnisko w Łodzi ze stratą
Władze łódzkiego lotniska przewidują, że w tym roku zostanie pobity rekord liczy pasażerów korzystających z portu. W pierwszym kwartale tego roku loty z Łodzi wybrało o 30 procent więcej osób, niż w ubiegłym roku w tym samym czasie. Zarząd lotniska liczy, że uda się obsłużyć pół miliona pasażerów. To ambitne zadanie, ponieważ dotychczas najwięcej podróżnych przeszło przez terminal w 2012 roku i było to 463 tysiące osób.
Lotnisko w Łodzi to głównie czartery. Tygodniowo z Łodzi według nowego letniego rozkładu lotów, będzie latać 14 samolotów czarterowych, w tym 9 do Turcji. Cały czas lotnisko obsługuje też loty rejsowe do: Alicante, Brukseli, Dublina, East Midlands, Londynu, Malagi i Mediolanu. W maju i w czerwcu zaplanowane są kolejne czarterowe loty z Łodzi do: Tunezji, Bułgarii, Bodrum i na trzy greckie wyspy: Kretę, Rodos i Zakynthos.
Czytaj też: Nowy rozkład lotów z lotniska w Łodzi. Więcej lotów do Mediolanu, mniej do Alicante
Więcej jest także odprawianych transportów towarowych. Wyniki za pierwszy kwartał pokazują więcej o 10 procent odpraw cargo, niż analogicznie rok temu. To jednak wciąż za mało. Jak wylicza Rynek Lotniczy, zarząd lotniska w Łodzi spodziewa się blisko 22 mln straty finansowej. W planie działalności zapisano, że przychody w 2024 roku wyniosą 17,1 mln złotych. Koszty gotówkowe mają wynieść 39 mln zł, a koszty działalności podstawowej mają zamknąć się w 53,3 mln złotych.
Lotnisko na sprzedaż
To była pierwsza taka sytuacja, gdy władze miasta wystawiły na sprzedaż lotnisko. Dokładnie 14 stycznia 2021 roku podczas konferencji prasowej wiceprezydent Adam Pustelnik ogłosił, że lotnisko w Łodzi czeka na kupca. Nowinę ogłaszał w towarzystwie dyrektora departamentu strategii i rozwoju Urzędu Miasta Łodzi, Roberta Kolczyńskiego.
Ryzyko porażki jest ogromne, ale po prostu musimy podjąć to wyzwanie, bo mieszkańcy Łodzi nie zasługują na to, żeby rok rocznie do pustego lotniska dokładać miliony złotych. Nie chcę stać z boku i przyglądać się, jak łódzkie lotnisko upada – mówił wówczas Robert Kolczyński.
Czytaj też: Lotnisko w Łodzi na sprzedaż. „Doszliśmy do ściany”
Inwestora wówczas nie znaleziono. W 2022 roku lotnisko w Łodzi wygenerowało stratę netto rzędu 35,2 mln zł, obsługując 138,2 tys. pasażerów. Pod względem liczby pasażerów był to najlepszy rok od dekady. Nie miało to jednak aż tak znaczącego przełożenia na większe przychody lotniska ani wówczas, ani w kolejnym roku.
Jak podaje Rynek Lotniczy, koszty działalności operacyjnej w 2023 roku zamknęły się w kwocie 54,1 mln złotych. Działalność podstawowa wygenerowała 50,4 mln złotych po stornie kosztów, podczas gdy rok wcześniej było to 46,3 mln złotych. Wynagrodzenia pochłonęły 16,5 mln złotych, na m.in. amortyzację przeznaczono 12,6 mln złotych. Za usługi obce (rozliczany w czasie remont drogi startowej, dzierżawę gruntów od Miasta Łodzi, ubezpieczenia oraz serwisy i konserwacje) wydano 6,3 mln złotych. Na działalności podstawowej lotnisko w Łodzi zanotowało w 2023 roku stratę̨ w wysokości 36 mln złotych. Rok zamknął się negatywnym wynikiem netto w wysokości 40,1 mln złotych. Skumulowana strata z kilku ostatnich lat wynosi już prawie 280 mln złotych.
Czytaj też: Lotnisko w Łodzi czynne tylko 8 godzin. Skąd ma latać śmigłowiec ratowniczy?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS