Decyzję w sprawie organizacji oddziałów Obrony Narodowej podjęto w grudniu 1936, a formowanie pierwszych batalionów ON rozpoczęto w styczniu 1937 z żołnierzy rezerwy. Formacje te były przewidziane do krótkotrwałych lokalnych działań obronnych. Batalion „Gorlice” został utworzony w maju 1939 r., w składzie Podhalańskiej Brygady Obrony Narodowej pod dowództwem kpt. Stanisława Czwiertni. Dodatkowo, w końcu sierpnia zarządzeniem komendanta Garnizonu Gorlice majora Łepkowskiego i burmistrza miasta została utworzona ochotnicza kompania strzelecka, ”, składająca się z uczniów gorlickiego gimnazjum i uczniów szkół średnich w powiecie. Zwerbowano 118 rekrutów, w większości członków Związku Strzeleckiego, którzy przeszli szkolenie w zakresie przysposobienia wojskowego. Po ich włączeniu do batalionu jego liczebność wzrosła do 620 żołnierzy. Decyzją dowództwa wszedł on w skład 2 Brygady Górskiej i odpowiadał za pododcinek wschodni, który ciągnął się od Gładyszowa przez Zborów-Konieczną do Gorlic.
Przez pierwsze dni wojny batalion ON „Gorlice” nie uczestniczył w działaniach bojowych. Dopiero 6 września nawiązał styczność z niemieckimi patrolami w rejonie Klimkówki. W związku z tym, że oddziały niemieckiej 1. Dywizji Górskiej przygotowywały się do uderzenia z rejonu Polanki Niżnej na Nowy Żmigród postanowiono wycofać 2. Brygadę Górską do rejonu Gorlice, Biecz, Bednarka, Harklowa. Wieczorem 7 września główne siły niemieckiej 1. Dywizji Górskiej przekroczyły granicę w Ożennej, kierując swoje uderzenie na Żmigród. Natomiast I batalion 100. pułku strzelców górskich tejże dywizji przekroczył granicę państwową w Koniecznej kierując się przez Zdynię, Sękową, Męcinę, Wapienne na Rozdziele. W celu opóźnienia marszu nieprzyjaciela dowódca baonu Obrony Narodowej „Gorlice” kpt. Stanisław Czwiertnia pozostawił w Zdyni jeden z plutonów, który następnie 7 września po ciężkich walkach z nieprzyjacielem wycofał się w kierunku Magury. Następnie w ślad za resztą batalionu dotarł do Małastowa, gdzie znajdował się rejon koncentracji. Kpt. Czwiertnia zarządził wymarsz batalionu w kierunku Ropicy Ruskiej /Górnej/. Sytuacja uległa jednak zmianie po otrzymaniu przez dowódcę meldunku o zajęciu Gorlic przez Niemców. Batalion został skierowany w kierunku Folusza i Nowego Żmigrodu z zadaniem podjęcia działań opóźniających zajmowanie terenu przez wojska niemieckie, co nieuchronnie prowadziło do potyczek z wrogiem. Do jednej z nich doszło w Rozdzielu, Żołnierze, aby mieć dobre pole ostrzału ulokowali się na drewnianej wieży wiertniczej. Mimo, że dysponowali nieporównywalnie słabszym uzbrojeniem niż przeciwnik, stawiali zacięty opór. Niestety, w obliczu wielokrotnej przewagi liczebnej wroga oddział zmuszony został do wycofania się z zajmowanych pozycji. W efekcie skierował się w rejon koncentracji w Krościenku Wyżnym koło Krosna. Tam właśnie, wieczorem 8 września, żołnierze Batalionu „Gorlice” wraz z baonami Obrony Narodowej “Nowy Sącz” i “Sambor” stoczyli ostatni swój bój w kampanii wrześniowej z oddziałem zmotoryzowanym “Lang”. Po tej walce resztki batalionów wycofały się o świcie 9 września w kierunku Sanoka i Brzozowa..
Walki z Niemcami we wrześniu 1939 roku trwały na ziemi gorlickiej trzy dni. Mimo okazanego męstwa i poświęcenia powstrzymanie wroga nie było możliwe. Żołnierze Batalionu nie dysponowali bowiem bronią przeciwpancerną i przeciwlotniczą, a przyszło się im się zmierzyć z przeciwnikiem dysponującym kilkakrotną przewagą liczebną i techniczną. Spełnili jednak swój obowiązek żołnierski z honorem, wykazując wielka wolę walki w obronie swojej małej ojczyzny. Siedemdziesięciu dwóch żołnierzy Batalionu oddało za nią swoje życie, a ponad stu odniosło rany.
Fot. Dziennik Zachodni, Pojezierze 24.pl, Nadgoplańskie Towarzystwo Historyczne
Opracował Krzysztof Mikruta
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS