A A+ A++

Lori Loughlin i jej mąż Mossimo Giannulli zostali skazani za udział w aferze korupcyjnej z 2019 r. Gwiazda telewizji i projektant mody dali łapówkę, by ich córki dostały się na wymarzoną uczelnię. I szybko pożałowali, bo razem z ponad 40 innymi osobami usłyszeli zarzuty.

Loughlin i Giannulli początkowo nie przyznawali się do winy, ale ostatecznie poszli na ugodę. Aktorka została skazana na 2 miesiące więzienia, 150 tys. dol. grzywny i 150 godz. prac społecznych. 57-letni Giannuli dostał 5 miesięcy więzienia, 250 tys. dol. grzywny i 250 prac społecznych.

Najgłośniejsze zdrady w show-biznesie

Oboje mieli się stawić pod bramą więzienia 19 listopada, ale Loughlin zapukała tam 30 października. – Ma nadzieję, że będzie w domu na Boże Narodzenie, ale na pewno wyjdzie przed Nowym Rokiem – mówi źródło magazynu “People”.

Czy Loughlin może wyjść z więzienia po niespełna dwóch miesiącach, licząc od 30 października? Patrząc na przykład jej koleżanki po fachu, Felicity Huffman, jest to całkiem prawdopodobne. Przypomnijmy, że gwiazda “Gotowych na wszystko” też brała udział w aferze łapówkarskiej, ale ona od razu przyznała się do wręczenia koperty z 15 tys. dol. Teoretycznie sąd powinien wsadzić ją za kratki na minimum 4 miesiące, ale ostatecznie usłyszała wyrok 14 dni pozbawienia wolności, z czego odsiedziała tylko 11.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRząd tłumaczy się z zamknięcia cmentarzy
Następny artykułDziś 43 zakażonych koronawirusem w powiecie jasielskim. Zmarły kolejne 3 osoby