Zawody XPC Powerlifting European Championship 2021 odbyły się w sobotę w Siedlcach. Łomżanin Paweł Gębusiak w nadesłanej informacji przypomina, że podczas zawodów dwa razy podchodził do pobicia rekordu Europy w martwym ciągu. Jedna próba dała zawodnikowi złoty medal, ale rekordu tym razem nie udało się ustanowić.
– Praca nad przygotowaniami w warunkach lockdownu nie należała do najłatwiejszych. Zadanie ułatwił mi fakt, że jestem właścicielem siłowni w Piszu, ale codzienne dojeżdżanie 60 km stanowiło spore utrudnienie. Trening siłowy wiąże się przede wszystkim z dużą cierpliwością i konsekwencją w działaniu oraz dokładnym planowaniu każdego kolejnego kroku – zauważa zawodnik. – Dla osoby takiej jak ja, która choruje na porażenie mózgowe, którego skutkiem jest niedowład czterokończynowy, przygotowanie się do zawodów niesie za sobą dużo wyrzeczeń. To bardzo trudny sport, w którym przede wszystkim liczy się technika, a każdy nawet minimalny błąd może zakończyć się kontuzją.
Niepełnosprawny zawodnik przyznaje, że sukcesy są dla niego ważne, ponieważ może w ten sposób „zainspirować innych do aktywności fizycznej i pokazać osobom niepełnosprawnym, że mają alternatywę, nie muszą zamykać się w domach i bać się sięgać po najwyższe cele”. Teraz w dobie lekcji on-line o aktywności fizycznej powinno przypominać się przy każdej okazji.
– Za mną bardzo ciekawy weekend. W piątek odebrałem laury sportowe z rąk prezydenta Łomży, a dzień później zdobyłem dwa medale mistrzostw Europy, które dedykuję mojej żonie Magdalenie. Odznaczenie od władz miasta bardzo wiele dla mnie znaczy. Nigdy mi nie zależało na nagrodach, ale docenienie mojej ciężkiej pracy to bardzo miła sprawa. Znaleźć się w tak szacownym gronie laureatów to niezmierny zaszczyt – stwierdził na koniec Gębusiak.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS