A A+ A++

Dziewięciokrotny rajdowy mistrz świata zaliczy drugi start w Dakarze jako reprezentant Bahrain Raid Xtreme, podczas 44 edycji maratonu.

– To był dla mnie rok bez startów w rajdach cross-country – powiedział Sebastien Loeb. – Głównie testowaliśmy, chociaż nie udało się zaliczyć takiej ilości kilometrów, jaką byśmy chcieli. Były pewne komplikacje.

Jego rajdową bronią będzie poprawiony Prodrive Hunter, dostosowany do przepisów nowej klasy T1+. Na prawym fotelu zasiądzie nowy pilot – Fabian Lurquin

– Generalnie samochód prowadzi się bardzo dobrze, a współpraca z moim nowym pilotem przebiega świetnie – kontynuował. – To dopiero początek naszych wspólnych startów, więc musimy się upewnić, że wszystko jest na swoim miejscu.

Czytaj również:

Loeb uważa, że nowy Hunter jest ogromnym postępem w stosunku do poprzedniej wersji i że przedkładanie testów nad rywalizację było właściwą decyzją BRX.

– Dakar to skomplikowany rajd. Należy w nim znaleźć odpowiednie tempo oraz zachować pokorę – podkreślił. – Najważniejsze jest to, że mamy niezawodny samochód. Jesteśmy dość dobrze przygotowani.

– Chociaż nie zaliczyliśmy Baja Ha’il i tak udało nam się przejechać wiele kilometrów. Jeśli popełniliśmy błąd lub pojawiał się problem, mogliśmy zatrzymać się i spróbować wspólnie naprawić to, czego nie bylibyśmy w stanie zrobić, gdybyśmy się ścigali. Jeśli miałbym wybierać między pięcioma dniami rajdu a czterema dniami testów, postawiłbym na to drugie – dodał.

Czytaj również:

 

akcje

komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNa Sylwestra w niektórych miejscach tylko z tzw. paszportem covidowym
Następny artykułPolskie Skocznie. Transmisja TV i stream online