Razem z Dawidem Ł. na ławie oskarżenia zasiadał jego znajomy Marcin C., który – według śledczych – wiedział o popełnionych przez inne osoby przestępstwach o charakterze terrorystycznym, ale nie zawiadomił o tym organów ścigania. Sąd skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata.
Uzasadniając wyrok, sędzia Tomasz Krawczyk powiedział, że sąd nie ma wątpliwości, iż oskarżeni dopuścili się zarzucanych im czynów. Jednocześnie podkreślił, że Dawid Ł. nie był oskarżony o udział w tzw. Państwie Islamskim.
Sędzia zwrócił uwagę, że sprawa była bardzo trudna, ponieważ sąd opierał się na pewnych szczątkowych dowodach, które udało się uzyskać m.in. z internetu, z ABW, analizy danych z zabezpieczonych telefonów, kom … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS