Drogowcy odpowiadają za ślizgawicę na chodnikach miejskich, natomiast uprzątnięcie śniegu lub lodu przy prywatnych posesjach należy do właścicieli – przypomina Robert Dobrosielski, zastępca dyrektora wydziału zarządzania kryzysowego w urzędzie miejskim.
Bydgoszczanie są wściekli z powodu stanu dróg i chodników w mieście. – Główne ulice i centrum miasta ogarnięte, ale na osiedlach jest katastrofa – skarżą się. – W tym sezonie drogowcy nie mieli za dużo pracy, zimy jak napłakał, a i tak nie mogą ogarnąć miasta.
To, że nie jest dobrze, widać m.in. na Kapuściskach, piesi wydeptali sobie ścieżki na trawnikach pokrytych śniegiem, bo tam łatwiej przejść niż po oblodzonym chodniku.
Do Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Bydgoszczy wpłynęło blisko 50 skarg. – Bydgoszczanie alarmowali, że są nieodśnieżone i oblodzone chodniki i schody – mówi Dobrosielski. – Sprawy przekazaliśmy odpowiednim służbom.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS