Chcesz dostawać serwis z najważniejszymi informacjami z Łodzi? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
Wojciech Stawowy po sześciu latach znów usiądzie na ławce trenerskiej w ekstraklasie. Po niecałym miesiącu pracy w Łodzi w sobotę poprowadzi ŁKS w meczu z Górnikiem. Nowy szkoleniowiec beniaminka jest optymistą: przyznał, że wierzy w swój zespół, który w obecnym składzie jest w stanie grać dobrze, skutecznie i przede wszystkim wygrywać.
ŁKS ofensywny
54-letni Stawowy miał zaledwie cztery tygodnie na przekonanie piłkarzy, że mimo dużej straty do bezpiecznego miejsca mają szansę na utrzymanie. – Naszym celem jest pozostać w ekstraklasie – deklaruje śmiało następca Kazimierza Moskala. W swoim debiucie zapowiada m.in. zmianę ustawienia zespołu. W sobotę łodzianie mają zagrać nowym systemem: 1-4-3-3. Według Stawowego wprawdzie to ofensywne ustawienie, ale jednocześnie rozsądne, bo zostaną zachowane proporcje między obroną a atakiem. Decyzja jest odważna, bo w tym sezonie ŁKS w 26 spotkaniach stracił aż 44 gole, czyli średnio 1,69 na mecz. To najgorszy wynik w ekstraklasie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS