Dwa tygodnie temu Legia Warszawa rozpieściła nas zwycięstwem nad Aston Villą w dobrym stylu, ale dla kontrastu Raków był chłopcem do bicia dla Atalanty. Wiadomo, mocny rywal, ale jednak bezradność Medalików biła po oczach. Kompromitacja? Nie, ale różnica klasa. Zatem pora na szybką rehabilitację po falstarcie.
Dla nas Sturm jest tym większą ciekawostką ze względu na obecność Polaka w ataku. Szymon Włodarczyk jest najlepszym strzelcem drużyny, ale ostatnimi czasy brakowało mu sytuacji bramkowych, co pokazuje, że zespół ten wpadł w lekki dołek. Podkreślamy lekki, bo objawia się gorszą grą, a punkty na krajowym podwórku i tak wpadają na jego konto. Spójrzcie sami. Drugie miejsce w lidze, sześć punktów przewagi nad trzecim LASK-iem. Robi to wrażenie, a liga ta nie zalicza się do ogórkowych.
Skoro nie wszystko w drużynie Christiana Ilzera jest obecnie dobrze naoliwione, może dobrze dla Rakowa, że właśnie teraz czeka go mecz ze Sturmem. Dawid Szwarga użył na konferencji kwiecistego języka, żeby pokazać, że Raków czeka na czwartkowe starcie. – Zapewniam, że jesteśmy w drużynie mocno napaleni na ten mecz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS