Żaden samolot pasażerski, którego trasa przebiega nad Białorusią, nie wystartuje i nie wyląduje w Wilnie. Taką decyzję podjął litewski rząd i wchodzi ona w życie w nocy z poniedziałku na wtorek. Wilno chce też, by białoruski narodowy przewoźnik nie mógł latać na obszarze Unii.
Premier Litwy Ingrida Simonyte wyjaśniła, że takie rozwiązanie zostało przyjęte ze względu na bezpieczeństwo podróżujących.
„W odniesieniu do lotów do i z Litwy przez przestrzeń powietrzną Białorusi, mimo że niektóre linie lotnicze same zdecydowały się odwołać takie loty, ze względu na bezpieczeństwo podróżujących, zapadła odpowiednia decyzja rządu” – powiedziała Simonyte. Minister transportu i komunikacji Marius Skuodis wyjaśnił, co to oznacza: „Jakiekolwiek loty do i z Litwy przez Białoruś są zabronione” – powiedział. Zakaz obejmie 10 docelowych kierunków.
Czytaj także: Linie lotnicze rezygnują z lotów nad Białorusią
„Z naszych danych wynika, że nasza decyzja wpłynie na 26 lotów dziennie. (…) To są wszystkie loty na południe – do Turcji, do Grecji itd.” – powiedział minister.
„Nie oznacza to całkowitego zakazu lotów, ale to, że linie lotnicze muszą wybrać inną trasę” – wyjaśnił minister.
Litewskie MSZ zaproponowało liniom lotniczym Unii całkowite odwołanie lotów nad Białorusią. Na posiedzeniu Rady UE minister Gabrielus Landsbergis w swoim w … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS