A A+ A++

02.01.2020r. 16:56

“Z powodu przedłużającego się procesu przetargowego harmonogram prac jest bardzo napięty. Liczy się każdy dzień” – mówi Nemunas Biknius, pełniący obowiązki szefa Amber Grid, cytowany w komunikacie spółki.

Biknius zaznacza, że “prace każdego tygodnia są detalicznie zaplanowane, wyznaczone są odpowiedzialne osoby, przewidziano mechanizmy kontroli, by ten projekt – ważny nie tylko dla Litwy, ale też innych państw bałtyckich – został zrealizowany na czas, do końca 2021 roku”.

Jak wskazuje Amber Grid, “rozpoczęto już oznakowanie trasy, saperzy przeszukują obszar robót budowlanych, w poszczególnych miejscach rozpoczęto badania archeologiczne oraz inne konieczne prace przed rozpoczęciem budowy gazociągu”.

Przetarg na budowę litewskiego odcinka interkonektora gazowego GIPL wygrały firmy Alvora i Szauliu dujotiekio statyba, z którymi operator Amber Grid pod koniec grudnia podpisał umowę.

Kilka dni wcześniej komitet bezpieczeństwa narodowego i obrony w parlamencie Litwy zakwestionował wiarygodność firmy Alvora i zwrócił się do rządowej komisji badającej strategiczne transakcje o ponowne zweryfikowanie, czy Alvora nie zagraża bezpieczeństwu narodowemu kraju. Ustawowo komisja nie ma jednak obowiązku powtórnego rozpatrywania sprawy.

Podejrzenia niektórych posłów wzbudził ujawniony przez litewskich dziennikarzy fakt, że firma Alvora miała kontakty z przedstawicielami rosyjskich władz. Media podały, że ta firma budowała w obwodzie kaliningradzkim centrum handlowe dla jednego z deputowanych rosyjskiego parlamentu należącego do rządzącej partii Jedna Rosja.

Po ujawnieniu sprawy minister energetyki Litwy Żigimantas Vaicziunas wyraził przekonanie, że Amber Grid, który wspólnie z polskim operatorem Gaz-System ma wybudować gazociąg, “jest w stanie opanować wszelkie ryzyko”; przypomniał, że Alvora w listopadzie ubiegłego roku zakończyła budowę gazociągu pomiędzy Estonią i Finlandią. “Ten projekt był równie strategicznie ważny” – wskazał litewski minister.

Amber Grid zauważa, że realizacja projektu budowy gazociągu GIPL nie ma jeszcze opóźnienia, ale podkreśla, że “czas nagli”. Jeżeli strona litewska nie zdąży z realizacją na czas, straci dofinansowanie unijne.

Inwestorami GIPL są Gaz-System oraz Amber Grid. 24 maja 2018 r. spółki podpisały umowę Connection Agreement, regulującą prawne, biznesowe i techniczne aspekty inwestycji. Zawarcie tej umowy stanowi wspólne zobowiązanie stron do zbudowania interkonektora.

Projekt GIPL uzyskał dofinansowanie z UE w ramach instrumentu CEF (Connecting Europe Facility). Ma przyczynić się do eliminacji tzw. wysp energetycznych, czyli regionów uzależnionych od dostaw gazu wyłącznie z jednego kierunku, a także do zintegrowania krajów bałtyckich z rynkiem gazu Unii Europejskiej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAC S.A. miało wstępnie 46,55 mln zł przychodów ze sprzedaży w IV kw. 2019 r.
Następny artykułLitwa. Rok 2019 był najcieplejszy w historii pomiarów