“33 lata, ponad 130 wygranych spraw sądowych (reprezentując osoby walczące o poprawny zapis swoich nazwisk w litewskich paszportach – red.), dwa lata w polityce. Tyle czasu zajęło mi, by móc dzisiaj napisać swoje nazwisko w oryginalnej formie” – czytamy we wpisie Dobrowolskiej.
Zgodnie z obowiązującą dotychczas na Litwie zasadą imiona i nazwiska nielitewskie w dokumentach tożsamości były zapisywane w formie litewskiej. Obecnie istnieje możliwość zapisania nielitewskich nazwisk alfabetem łacińskim, używając łacińskich liter “w”, “q” i “x”, których nie ma w alfabecie litewskim.
ZOBACZ: Litwa wstrzymała import rosyjskiego prądu
Zrezygnowano też z zapisu nielitewskich nazwisk w litewskim brzmieniu, czyli jest możliwość używania dwuznaków, na przykład “cz” albo “rz”, albo poprawnego zapisu imienia “Anna”, które w wersji litewskiej zapisywane jest jako “Ana”.
“Ja nie zmieniam nazwiska, ja je odzyskuję”
Znowelizowana ustawa weszła w życie 1 maja. Dotychczas minister w oficjalnych dokumentach była zapisywana jako Evelina Dobrovolska.
– Jeszcze przed kilkoma tygodniami na sali sejmowej usłyszałam od jednego z kolegów: “Bądź dobra, tylko nie zmieniaj nazwiska”. Odpowiedziałam: “Ja nie zmieniam nazwiska, ja je odzyskuję” – powiedziała minister.
ZOBACZ: Prezydent Andrzej Duda: gazowy interkonektor Polska-Litwa odpowiedzią na szantaż gazowy Rosji
Dobrowolska podkreśliła przy tym, że jej polskie nazwisko w żaden sposób nie neguje przysięgi, którą złożyła jako posłanka i lojalności wobec Litwy.
“Podoba mi się określenie użyte przez Vytautasa Landsbergisa (przywódcy kraju sprzed 30 lat, gdy Litwa odzyskiwała niepodległość – red.)- Polacy na Litwie. Jestem litewską Polką. Jestem obywatelką Litwy, która (będąc maturzystką szkoły z polskim językiem nauczania – red.) egzamin państwowy z języka litewskiego zdała na 100 proc.; jestem litewską Polką, która świadomie złożyła przysięgę Litwie i która każdego dnia pracuje w imię praworządności i praw człowieka w naszym kraju” – napisała Dobrowolska.
Kontrowersyjna kwestia
Litewscy Polacy poprawnego zapisu swych nazwisk domagali się przez prawie 30 lat, wzbudzało to wiele kontrowersji w stosunkach Polski i Litwy. Stosowna ustawa została przyjęta dopiero w tym roku i weszła w życie 1 maja, ale nadal wzbudza emocje i niezadowolenie. Grupa posłów z opozycyjnego Litewskiego Związku Rolników i Zielonych zapowiedziała m.in. zwrócenia się w tej sprawie do Sądu Konstytucyjnego.
ZOBACZ: Wołodymyr Zełenski: Rosjanie będą musieli opuścić Krym
“Wyrządzono ogromną szkodę dla państwowości i integralności terytorialnej Litwy” – uważa poseł Eugenijus Jovaisa. Jego zdaniem “integralność językowa zakłada integralność terytorialną”. “W kraju wszyscy musimy mówić w jednym języku państwowym i swoją osobowość wyrażać językiem państwowym” – dodaje.
dsk/PAP
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS