W połowie sierpnia, publicznie, na łamach Mazowieckiego To i Owo zadaliśmy serię pytań zatytułowanych: „Z tych spraw prezydent powinien się wytłumaczyć”, niestety do dnia dzisiejszego nie dostaliśmy jakiejkolwiek odpowiedzi. W związku z tym, publikujemy je raz jeszcze
2017 Układ z deweloperem na Piaskach
Prezydent podpisał porozumienie z deweloperem, w ramach którego miasto użyczyło deweloperowi na czas budowy miejsca parkingowe, znajdujące się kilkaset metrów dalej przy innym budynku. Dzięki temu deweloper mógł zaprojektować na terenie własnej działki o 80 miejsc parkingowych mniej niż wymaga tego plan zagospodarowania przestrzennego. Później na osiedlu, z powodu wzrostu liczby mieszkańców, którym nie zapewniono miejsc do parkowania byłyby jeszcze większe problemy z parkowaniem.
– Plany te pokrzyżował starosta, który odmówił wydania pozwolenia na budowę, z powodu niezapewnienia wymaganej liczby miejsc parkingowych.
2017 Wprowadzenie w błąd policjantów
Podczas przesłuchania przez policję w charakterze obwinionego, prezydent podał nieprawdziwe dane o wysokości swoich dochodów. Dochody te zaniżył 3-krotnie w stosunku do tych, które wykazał w oświadczeniu majątkowym. Chociaż sąd przyznał, że wysokość wynagrodzenia obwinionego miała wpływ na wysokość wymierzonej kary, to postępowanie nie zostało wznowione.
– Prokuratura uznała, że nie ma podstaw do wznowienia postępowania.
2017 Prowadzenie nielegalnej kampanii
Prezydent dopuścił do prowadzenia kampanii referendalnej, na terenie urzędu miasta, co jest zakazane przez prawo. 14 sędziów z Sądu Rejonowego w Legionowie wnioskowało o wyłącznie ich z orzekania w sprawie, w której prezydent był obwinionym. Powodem miał być wspólny udział w imprezie.
– Ostatecznie prezydent został ukarany przez Sąd mandatem w wysokości zaledwie 500 zł
2017 Uganianie się za spódniczkami i skradziony telefon
Z informacji internautów wynika, że Prezydent na Facebooku zaczepia nastolatki. Po sprawdzeniu okazało się, że z konta Prezydenta udostępniono zdjęcie 19-letniej uczennicy Technikum hotelarskiego. Pojawił się też tam komentarz Prezydenta, że gotowy jest on zapłacić więcej za duszę, którą nastolatka chciała „sprzedać diabłu”. Zachowanie prezydenta tłumaczyła współpracująca z Janem Grabcem osoba prywatna. Twierdziła ona, że Smogorzewskiemu został skradziony telefon komórkowy, a Facebook został zhakowany. Natomiast rzeczniczka ratusza w odpowiedzi napisała tylko, że jest to prywatny numer Prezydenta. Informacji o skradzionym telefonie nie potwierdziła policja.
2017 Gruszki na wierzbie dla mieszkańców Bukowca
Niespełnione obietnice dla mieszkańców ul. Kwiatowej tuż przed kampanią referendalną ws. przyłączenia powiatu legionowskiego do miasta stołecznego Warszawy, czyli jak kupić sobie poparcie. Kilka dni przed pamiętnym referendum prezydent spotkał się z mieszkańcami Bukowca. Tunel, progi zwalniające, monitoring to tylko niektóre z obietnic jakie padały z ust Smogorzewskiego. Niestety do dziś niespełnione. Zamiast nich, niedawno pojawiła się propozycja dalszego karczowania lasów pod budowę wiaduktu przy ul. gen. Roi.
2017 Kupno zlicytowanego domu należącego do samotnej matki
Jako jedyny uczestnik komorniczej licytacji Prezydent kupił za 2/3 wartości dom w Skierdach, z którego musiała się wyprowadzić matka samotnie wychowująca dziecko. Po 5 miesiącach Prezydent sprzedał nieruchomość zarabiając na tej transakcji ok. 200 tys. złotych.
2016 Na gali w stanie nieważkości
Jedną z „atrakcji” odbywającej się w Legionowie gali bokserskiej okazał się prezydent miasta. Poproszony na ring przed walką finałową, prezydent miał mętny wzrok i wyraźnie słaniał się na nogach. Niezainteresowany uroczystością, odebrał hostessie pas mistrzowski, położył się na linach oraz robił miny i machał do widowni. Dopiero po dłuższej chwili udało się go wyprosić z ringu.
2016 Dworzec, który pochłania miliony
Kiedy w całym kraju dworce kolejowe buduje i utrzymuje PKP, w Legionowie dworzec, przy wsparciu środków szwajcarskich, zbudował samorząd. A więc i on musi go utrzymywać i remontować. Budowa Centrum Komunikacyjnego trwała prawie 3 lata i kosztowała ok. w postaci 55 mln zł. Mimo to obiekt długo nie spełniał swych podstawowych funkcji jak sprzedaż biletów i informacja dla podróżnych. Trzeba też wspomnieć, że za utrzymanie tego obiektu, legionowscy podatnicy muszą co roku płacić ok. 4 mln zł.
2015 Sprzedaż działki przy stadionie
Prezydent, wyraził zgodę miejskiej spółce KZB Legionowo Sp. z o.o. na sprzedaż bez przetargu i na preferencyjnych warunkach użytkowania wieczystego działki przy ul. Parkowej. O planowaniu tej sprzedaży, nie byli informowani ani radni, ani opinia publiczna. Prezydent, choć wydał decyzję o wydzieleniu działki z terenu stadionu oraz wyraził zgodę na jej sprzedaż, przez dłuższy czas utrzymywał, że nic nie wie o tej sprawie, bo jest to wewnętrzna sprawa spółki. – śledztwo w tej sprawie po wcześniejszym umorzeniu, zostało wznowione przez prokuraturę.
2014 Bank dla Prezydenta i Prezesa
Prezydent wnioskował o przekazanie spółdzielni mieszkaniowej (SML-W) działki przy ul. Piłsudskiego, na terenie której działała przepompownia ścieków. Przepompownia ta została zlikwidowana, co spowodowało konieczność przebudowy sieci kanalizacyjnej kosztem kilku milionów zł. Prezydent argumentował, że SML-W będzie wiedziała najlepiej jak wykorzystać ten teren. W efekcie, powstał tam budynek mieszkalny z atrakcyjnymi lokalami usługowymi w parterze. Wkrótce okazało się, że ich właścicielami, po kosztach budowy, czyli za mniej niż połowę ceny rynkowej, stali się syn i synowa prezesa spółdzielni oraz prezydent z małżonką. Obecnie wspólnie wynajmują te lokale bankowi za ponad 200 tys. zł rocznie każdy
– śledztwo w tej sprawie zostało umorzone przez prokuraturę
2014. Sprawa zegarka
Jeden z mieszkańców zauważył, że prezydent nosi bardzo drogi zegarek w tytanowej kopercie o wartości powyżej 10 tys. zł, którego pomimo takiego obowiązku, nie wpisał do oświadczenia majątkowego. Gdy sprawą zajęła się prokuratura, prezydent oświadczył, że nie ma już tego zegarka. Miał on ulec całkowitemu zniszczeniu, po upuszczeniu go przez dziecko.
– sprawa została umorzona z powodu braku głównego dowodu rzeczowego, którym był zegarek.
2013. Umożliwienie wyprzedaży majątku
Prezydent opracował i podpisał akt założycielski spółki KZB Legionowo Sp. z o. o., w którym wykroczył poza upoważnienie, zawarte w uchwale Rady Miasta. Wprowadził bowiem zapis umożliwiający spółce sprzedaż majątku jaki otrzymała od miasta. Sprzedaż taka nie jest poddana jakiejkolwiek kontroli i zależy tylko od jego decyzji. Chodzi o majątek o wartości ok. 200 mln zł, w którego skład wchodzą m.in. obiekty wszystkich miejskich szkół i przedszkoli oraz obiekty sportowe.
2012. Oszukani właściciele sklepów
Gdy działka u zbiegu ul. Jagiellońskiej i Mickiewicza została wystawiona na sprzedaż, prezydent obiecał właścicielom okolicznych sklepów, że nie sprzeda działki pod market żadnej zagranicznej sieci. W 2014 r. sprzedał ją jednak firmie, ktorej jednym z udziałowców jest sieć handlowa Lidl.
2012. Wprowadzenie w błąd radnych
Prezydent przekonał radnych, aby wyrazili mu zgodę na sprzedaż działki u zbiegu ul. Jagiellońskiej i Mickiewicza. Obiecał im wprowadzenie do umowy warunku, że nabywca działki będzie musiał przeznaczyć 1000 m2 powierzchni, na parterze powstałego budynku, na cel publiczny np. na bibliotekę. Dlatego radni wyrazili zgodę na sprzedaż. Po głosowaniu, okazało się, że zapis takiego warunku nie znalazł się w uchwale. Radni zostali więc oszukani, a na działce powstały 2 bloki oraz market sieci Lidl.
2002-2018 Prowadzenie niezarejestrowanej działalności gospodarczej
Roman Smogorzewski od chwili objęcia stanowiska prezydenta do dnia dzisiejszego, według ekspertów, prowadzi niezarejestrowaną działalność gospodarczą polegającą na handlu, dzierżawie i najmie nieruchomości. Tymczasem prowadzenie działalności gospodarczej jest zakazane na jego stanowisku. Mimo to, Prezydent osiąga z tego tytułu dochody dużo wyższe od pensji jaką dostaje w ratuszu. Zapewne dzięki tej działalności dorobił się także majątku (8-10 mln zł), który plasuje go wśród najbogatszych samorządowców w Polsce.
Mimo to, Rada Miasta, do której wpłynął wniosek o wygaszenie mandatu prezydenta, stanęła murem za Smogorzewskim i mandatu nie wygasiła.
CDN.
red.
Komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS