“Choć tzw. “lista antywywozowa” funkcjonuje już od prawie 5 lat to kilka dni temu na nowo zrobiło się o niej głośno w związku z pandemią koronawirusa. Powstały pytania o braki leków i wyrobów medycznych. O tym, czym jest tzw.”lista antywywozowa”, dlaczego została uzupełniona o kody EAN i czego wciąż na niej brakuje pisze Juliusz Krzyżanowski, prawnik Baker McKenzie Krzyzowski i Wspolnicy sp.k.
Generalnie rzecz biorąc jest to mechanizm służący ograniczeniu możliwości wywozu lub sprzedaży poza Polskę deficytowych produktów leczniczych, tj. takich, co do których Główny Inspektor Sanitarny i Minister Zdrowia posiadają informację, że mogą wystąpić braki (liczba opakowań dostępnych w obrocie może nie zaspokoić potrzeb pacjentów, zwłaszcza wobec nadmiernego eksportu). Do początku marca lista ta zawierała nie więcej niż 400 pozycji i dotyczyła głównie tych leków, które ze względu na różnice w cenach pomiędzy Polską a innymi krajami, były wywożone.
5 marca Minister Zdrowia postanowił podjąć działania prewencyjne i rozszerzył listę o prawie tysiąc nowych pozycji dodając popularne leki przeciw -bólowe, -gorączkowe czy -wirusowe oraz także pewne kategorie wyrobów medycznych. Spowodowało to, że odprawa celna produktów niektórych podmiotów wytwarzających w Polsce produkty znajdujące się na liście także na inne rynki, mogła zostać zablokowana, niezależnie od faktu, że dana seria nie była przeznaczona na rynek polski.
Po kilku dniach (10 marca) Minister Zdrowia zaktualizował “listę antywywozową” (zobacz nową “listę antywywozową”) z jednej strony dodając ponad 260 nowych pozycji, ale także wprowadzając odpowiednie kody EAN produktów dopuszczonych do obrotu w Polsce. Dzięki temu usunięta została chwilowa blokada wywozu tzw. “produktów deficytowych”, które przeznaczone były na inne rynki niż Polska, a ze względu na ich wytwarzanie w naszym kraju lub z powodów logistycznych, fizycznie się tu znajdują. Należy pamiętać, że nie oznacza to, iż w Polsce wystąpią z tego powodu braki. Produkty przeznaczone na nasz rynek będą na niego trafiać tak jak zawsze, a “lista antywywozowa” zabezpieczy ich zbyt w Polsce.
W dalszym ciągu brak jest natomiast doprecyzowania w odniesieniu do 10 kategorii wyrobów medycznych, które znalazły się na liście. Zostały one bowiem wpisane rodzajowo, np. czepki medyczne, fartuchy chirurgiczne, maski chirurgiczne, maski do podawania tlenu, rękawice zabiegowe czy termometry elektroniczne. Oznacza to, że polscy producenci (lub podmioty, u których ze względów logistycznych takie wyroby się znajdują, pomimo ich przeznaczenia na rynki zagraniczne) wyrobów medycznych należących do tych kategorii mogą spotkać się z blokadą ich eksportu, jeżeli część ich produkcji trafia na rynki zagraniczne. Taki sposób określenia może też prowadzić do dość dowolnych interpretacji przy odprawie celnej i blokować także międzynarodową sprzedaż towarów podobnych, ale jednak niemających właściwości zgodnych z intencjami.”
Juliusz Krzyzanowski
Senior Associate
Baker McKenzie Krzyzowski i Wspolnicy sp.k.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS