A A+ A++

Cała sytuacja rozpoczęła się w jednym z miejscowych supermarketów. – Zobaczyłam, że jest kurka, a akurat syn rozwalił swoją. Mówię: przymierzę, zobaczę, jakie ma kieszenie i znalazłem dziwną kartkę, która była napisana po chińsku – powiedziała pani Klaudia, w rozmowie z TVL Barcin.

Kobieta zaczęła szukać pomocy w int … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRail Baltica do 2027 r
Następny artykułPrzelewy24, Dotpay i eCard łączą siły