Do napisania tego tekstu zdopingowała mnie medialna awantura wokół schroniska dla bezdomnych zwierząt, wywołana wpisem na Facebooku przez prezydenta Kubickiego.
Szukając materiałów na ten temat, znalazłam tekst w GL: “W tym roku zrobiło się głośno o nowej lokalizacji schroniska. Były rozmowy, spotkania i… wiele wskazuje na to, że sprawa utknęła w martwym punkcie. Co dalej z tą inwestycją?”. Radni wskazywali nowe lokalizacje pod budowę schroniska dla zwierząt. Zaskoczyła mnie data tego tekstu… 30 listopada 2019 roku!
Do wyborów samorządowych w 2018 roku Koalicja Obywatelska (PO + Nowoczesna) szła z programem wyborczym, którego jednym z punktów była budowa nowego schroniska dla zwierząt i budowa cmentarza dla zwierząt. Dla mnie osobiście jako właścicielki dwóch psów było to bardzo ważne.
Pamiętam, jak w jednej z audycji przedwyborczych w lokalnym radiu dyskutowałam o tym z wiceprezydentem Zielonej Góry Krzysztofem Kaliszukiem. I słyszałam jego zapewnienia, jak ważne są to inwestycje dla władz miasta i że zarząd dołoży wszelkich starań, aby wreszcie doprowadzić do budowy nowego schroniska, ponieważ obecne jest w opłakanym stanie i niewarte dużych nakładów na remont.
Dzisiaj mamy marzec 2021, grupa radnych ze wszystkich klubów, z inicjatywy Marcina Pabierowskiego, radnego KO, zaproponowała nowe lokalizacje pod inwestycje, a w zamian doczekała się hejtu.
Miasto od lat nie zwiększa dotacji dla prowadzących schronisko mimo wzrostu kosztów jego utrzymania. Nie buduje nowego mimo wiedzy, że “stara” lokalizacja nie spełnia warunków. Krytykuje poprzednich zarządców schroniska, chociaż to na służbach miejskich leży obowiązek wyboru zarządcy i kontroli, jak wydawane są publiczne pieniądze przekazywane przez miasto.
Co roku, tak jak wielu zielonogórzan, przekazywałam mój 1 proc. podatku na prowadzenie schroniska, uważając, że jest to mój niewielki wkład w pomoc porzuconym zwierzętom. Mam wrażenie, że wszyscy zapominamy o tym, w jak ciężkiej sytuacji znajdują się porzucone, często maltretowane zwierzęta. To my, ludzie, gotujemy im taki los.
Ale to, o czym trzeba pamiętać, to fakt, że prowadzenie schroniska dla zwierząt jest zadaniem własnym samorządu miejskiego, w tym przypadku miasta Zielonej Góry. Jest to obowiązek, który mamy prawo egzekwować od prezydenta miasta.
* Marlena Kopij
Przewodnicząca koła .Nowoczesnej w Zielonej Górze.
Piszcie do “Wyborczej”
Co ważnego i ciekawego dzieje się w Zielonej Górze? Co można pochwalić, a co zasługuje na krytykę? Piszcie do “Wyborczej” na adres: [email protected].
CZYTAJ TAKŻE: Wiemy, kto poprowadzi schronisko. Nie będzie to już Inicjatywa dla Zwierząt
CZYTAJ TAKŻE: Wilków jest dużo, nie sposób policzyć. Co robić? Naukowcy: Zdjąć ścisłą ochronę i zarządzać!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS