W porozumieniu zatwierdzonym w czwartek 30 marca przez ETPCz, rząd RP przyznał, że działania Państwa Polskiego wobec Pawła Lisickiego naruszały art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka zapewniający prawo do wolności wyrażania opinii.
Jest to finał trwającej od 2013 r. batalii prawnej, kiedy to Paweł Lisicki jako ówczesny redaktor dziennika „Rzeczpospolita”, red. Cezary Gmyz oraz wydawca dziennika „Rzeczpospolita” zostali pozwani przez Irenę Dziedzic za opublikowanie na łamach dziennika „Rzeczpospolita” artykułu autorstwa Cezarego Gmyza zawierającego relację z ogłoszenia przez sąd wyroku w sprawie lustracyjnej Ireny Dziedzic, w związku z czym miało dojść do naruszenia dóbr osobistych Ireny Dziedzic.
Sąd pierwszej instancji – powołując się na orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka dotyczące zakresu prawa do wolności wyrażania opinii w kontekście osób publicznych – oddalił powództwo, jednak wyrok ten został zmieniony przez Sąd Apelacyjny w Warszawie, co rozpoznając skargę kasacyjną zaaprobował Sąd Najwyższy.
Naruszenie wolności wypowiedzi
Paweł Lisicki oraz Cezary Gmyz odebrali to rozstrzygnięcie jako oczywiste naruszenie wolności swobody wypowiedzi i odebranie prawa do informowania opinii publicznej o przebiegu jawnych postępowań sądowych, wskutek czego jesienią 2018 r. złożyli skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Decyzja z dnia 30 marca 2023 r. ostatecznie potwierdza słuszność Pawła Lisickiego oraz Cezarego Gmyza (w którego sprawie Europejski Trybunał Praw Człowieka podjął analogiczną decyzję w 2022 r.). Pełnomocnikiem obu redaktorów „Do Rzeczy” był radca prawny Maciej Drogoń z Pracowni Prawa Gospodarczego Drogoń, Sośniak-Jagielińska Radcy Prawni sp.p.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS