A A+ A++
Takiej interwencji strażacy z Otorowa jeszcze nie mieli: z przydrożnego stawu niedaleko Lipnicy musieli wyciągać jaguara, którego kierowca stracił panowanie nad kierownicą i wjechał do wody.

Zdarzenie, do którego doszło w niedzielę wieczorem, wyglądało bardzo groźnie, na szczęście jednak takie nie było. Kierowca wydostał się z samochodu o własnych siłach, auto także udało się wyciągnąć na brzeg bez większych uszkodzeń.

Jak to się stało, że jaguar wylądował w stawie? Według wersji kierowcy znienacka pod koła wyskoczyło mu jakieś zwierzę, prawdopodobnie sarna, ale stało się to tak szybko, że nie miał pewności. Odruchowo skręcił kierownicą, by nie potrącić zwierzęcia – i stracił panowanie nad samochodem, który zatrzymał się dopiero w stawie.

Dobrze, że kierowca nie jechał szybciej – bo wtedy z pewnością nie skończyłoby się tylko na przymusowej kąpieli…

OSP Otorowo, el

Podziel się!
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZestrzelenie samolotu w Teheranie. Wrak trafi na Ukrainę
Następny artykułNatalia Siwiec skrytykowana za zdjęcie z plaży z córką. “Trzeba było nie zakładać majtek i tak wszystko widać”. Szybko zripostowała. “Nie mam waginy z boku”