W przyszłym miesiącu międzyresortowy zespół, na którego czele stoi wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, ma przedstawić Radzie Ministrów propozycje rozwiązań, jak zastąpić Fundusz Kościelny. Ten – zgodnie z deklaracjami rządu – ma zostać zlikwidowany.
“Fundusz Kościelny trzeba przynajmniej zreformować, a może nawet zlikwidować”
– Zgadzam się, że Fundusz Kościelny trzeba poważnie zreformować, a być może zlikwidować. Trzeba się jednak zastanowić, jak w takiej sytuacji zapewnić byt mniejszych kościołów i mniejszych związków wyznaniowych. Bo oczywiście większość środków trafia do Kościoła rzymskokatolickiego, ale są również takie kościoły w Polsce, które bez tego wsparcia wpadną w poważne kłopoty – mówił w “Popołudniu Radia TOK FM” Ignacy Dudkiewicz, filozof, publicysta i redaktor Magazynu Kontakt.
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj ze specjalnej oferty. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
Rozmówca Anny Piekutowskiej zaznaczył przy tym, że “dla Kościoła rzymskokatolickiego tak naprawdę Fundusz Kościelny jest ułamkowym elementem budżetu. Jest też mało znaczącym elementem finansowania Kościoła rzymskokatolickiego z pieniędzy państwowych”.
– Warto sobie to uświadomić na kwotach. Fundusz Kościelny to dwieście kilkadziesiąt milionów złotych rocznie, a pensja katechetów i katechetek w polskich szkołach to koszt mniej więcej 1,5 miliarda złotych rocznie. Kolejne 500 milionów to katolickie uczelnie wyższe. Według różnych doniesień z samych ministerstw – różne organizacje skupione wokół o. Tadeusza Rydzyka w osiem lat dostały 400 milionów. Kościół ma też liczne ulgi podatkowe i bonifikaty. Ale oczywiście politykom łatwiej skupić się na Funduszu Kościelnym, którego likwidację łatwiej uzasadnić i jest to prostsze do przeprowadzenia niż rozmawiać o całości relacji pomiędzy państwem a Kościołem – powiedział Dudkiewicz.
Dobrowolny odpis podatkowy zastąpi Fundusz Kościelny? “Kościół na tym nie straci”
Zdaniem filozofa i publicysty Fundusz Kościelny jest więc “wygodnym symbolicznie przykładem, że rząd coś robi, coś chce zmienić”. – Także dlatego, że Fundusz Kościelny – w przeciwieństwie do innych tych mechanizmów – jest dość transparentny. Wiadomo, ile wynosi w ciągu roku, na co są te pieniądze przeznaczane i jak są rozliczane. Bardziej szarą sferą są wszystkie przepływy z ministerstw, dotacje na różne instytucje, na kościelne organizacje społeczne, na zakony, spółki Skarbu Państwa itd. Więc Fundusz Kościelny ogniskuje uwagę i emocje, ale również dlatego, że to najłatwiejszy punkt tych relacji – podkreślił gość TOK FM.
Pytanie też, jakie rozwiązanie zamiast Funduszu Kościelnego zostanie przyjęte. – Może to być dobrowolny odpis podatkowy od i tak płaconego podatku. Tak to wygląda obecnie przy organizacjach pożytku publicznego. Ale są też państwa, gdzie podatek na związki wyznaniowe jest dodatkowym obciążeniem fiskalnym i wymaga wyłożenia dodatkowych pieniędzy przez podatnika – relacjonował Dudkiewicz.
Jak jednak dodał, wszystko wskazuje na to, że w Polsce jest rozważane to pierwsze rozwiązanie. – A z różnych szacunków i prognoz wynika, że przynajmniej przez pierwsze lata funkcjonowania takiego mechanizmu Kościół na tym nie straci, bo wola wciąż licznych wiernych Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce będzie wystarczająca, żeby zrekompensować mu ten ubytek z Funduszu Kościelnego – podsumował redaktor Magazynu Kontakt.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS