A A+ A++
Władze wojewódzkie  w odpowiedzi na społeczne oburzenie tłumaczą, że likwidacja to reorganizacja, a o książki będzie łatwiej.

“Marszałek województwa chce likwidacji bibliotek. Jest protest” napisaliśmy wczoraj. Szefowie bibliotek pedagogicznych w województwie otrzymali informację o “reorganizacji”, polegającej na likwidacji 1 września wszystkich 18 filii. Czytelnicy nazywają pomysł władz wojewódzkich skandalem, a w Internecie pojawiła się petycja z protestem, pod którą (na chwilę obecną) złożyło podpisy blisko 6,5  tys. osób.

Władze wojewódzkie postanowiły zorganizować briefing prasowy online (nie zostaliśmy o nim poinformowani), podczas którego odniosły się do wiadomości publikowanych w sieci. Pabianicka Biblioteka Wojewódzka “na prośbę Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi” zamieściła link ze stanowiskiem “marszałkowa”.

Po książki do książkomatu

Wicemarszałek Zbigniew Ziemba likwidację kilkunastu filii określił jako reorganizację i optymalizację pracy. Zapowiedział pojawienie się książkomatów i uruchomieniu usługi „książka na telefon”, rozszerzony ma być także dostęp do platform on-line. Przedstawiciel zarządu województwa zapewnił, że żaden pracownik nie straci pracy (“Każdy pracownik pozostanie zatrudniony przez tego samego dyrektora biblioteki, który teraz go zatrudnia”). Powiedział też, że pabianicki budynek “wymaga remontu-gruntownego i bardzo kosztownego” (należy do województwa).

Wicemarszałek wyliczył, że łączny koszt funkcjonowania bibliotek pedagogicznych to 9,9 mln zł, a koszt filii – ponad 3 mln zł. – I te filie, jak powiedział,  w większości pracują w godzinach 9.00-15.00.

Tłumaczenie władz nie uspokoiło

Pod postem pabianicka filia odniosła się do niego. Jak czytamy:

“Informacje zawarte w briefingu prasowym Wicemarszałka Województwa Łódzkiego nie rozwiewają naszych obaw związanych z likwidacją bibliotek filialnych, wręcz przeciwnie. Treść publikacji przeczy tytułowi jakoby Samorząd zwiększał dostępność bibliotek pedagogicznych, przecież mieszkańcy powiatów będą miały tę dostępność ograniczoną, a nie zwiększoną. Podane godziny pracy w bibliotekach filialnych dotyczą tylko okresu pandemii (wszystkie instytucje i urzędy działają w zmienionych godzinach). Normalnie pracujemy znacznie dłużej. Nasz budynek wymaga remontu częściowego, ponieważ 5 lat temu wyremontowano część pomieszczeń: klatkę schodową wraz z wypożyczalnią”.

Jesteśmy wzruszeni ogromnym poparciem naszych czytelników. Niektórzy przychodzili osobiście, by podpisać petycję – usłyszeliśmy od kierownik pabianickiej filii PBW Małgorzaty Ropęgi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTutaj dokonanie apostazji graniczy z cudem. Proboszcz krzyczy: “Wynocha, śmieciu” i wzywa policję
Następny artykuł„Spiegel” o fundacji ekologicznej wspierającej budowę Nord Stream 2: to jakby wegetarianie prowadzili rzeźnię