Za nami pierwsze mecze rewanżowe 1/8 finału Ligi Mistrzów. Do kolejnej fazy awansował Bayern oraz Liverpool. Jakie mecze jeszcze przed nami?
Liga Mistrzów: Bayern i Liverpool pierwszymi ćwierćfinalistami
8 marca odbyły się pierwsze dwa mecze rewanżowe w ramach 1/8 finału UEFA Champions League. Bayern „zdemolował” na własnym boisku gości z Salzburga. Z kolei Liverpool przegrał przed własną publicznością, choć zaliczka z pierwszego spotkania pozwoliła awansować „The Reds” do kolejnego etapu rozgrywek. Podsumowujemy oba niezwykle elektryzujące spotkania i sprawdzamy, co jeszcze czeka nas w nadchodzących meczach Ligi Mistrzów.
Bayern się rozstrzelał, hat-trick Lewandowskiego
Kibice Bayernu Monachium mogli czuć rozczarowanie, gdy 16 lutego ich ukochana drużyna rzutem na taśmę uratowała remis w meczu z FC Salzburg. Spotkanie w Austrii zakończyło się wówczas wynikiem 1:1, więc kwestia awansu do ćwierćfinałów Ligi Mistrzów pozostała otwarta. Piłkarze z Salzburga z pewnością chcieli sprawić niespodziankę podczas wtorkowego rewanżu w Bawarii.
Najlepsi legalni polscy bukmacherzy według rankingu http://www.probukmacher.pl/ nie dawali jednak przyjezdnym zbyt wysokich szans. To gospodarze meczu podchodzili do spotkania w roli faworytów, co zresztą widać było na boisku już od pierwszego gwizdka.
Festiwal strzelecki mógł rozpocząć się już w 2 minucie, gdy dobrym strzałem popisał się Robert Lewandowski. Jeszcze lepiej zachował się bramkarz gości, Philipp Koehn. Nie miał jednak tyle szczęścia w kolejnych sytuacjach bramkowych. Kapitan reprezentacji Polski został sfaulowany w polu karnym, a swoją szansę na pierwszego gola wykorzystał po rzucie karnym w 12 minucie.
Nie minęło kolejnych 10 minut, a Lewandowski znów został zatrzymany w sposób nieprzepisowy i znów w polu karnym. Historia powtórzyła się – drugi rzut karny i druga bramka „Lewego”. Polak dorzucił jeszcze jednego gola po fenomenalnej akcji w 23 minucie. Klasyczny hat-trick Lewandowskiego powalił rywali na kolana.
Do przerwy Bayern prowadził już 4:0, bo w 31 minucie „trzy grosze” od siebie dodał Serge Gnabry. W drugiej połowie kibice na Allianz Arena mieli oglądać kolejne cztery bramki.
Dwukrotnie bramkarza Salzburga pokonał Thomas Muller, a siódmego gola dla Bayernu zdobył Leroy Sane po zagraniu Lewandowskiego. FC Salzburg zdołał jedynie obronić honor, gdyż Manuela Neuera pokonał w 70 minucie Maurits Kjaergaard.
7:1 – ten wynik nie pozostawia wątpliwości, że Bayern to wciąż świetnie naoliwiona maszyna. Jej tryby od czasu do czasu na chwilę się przyblokują, ale gdy drużyna działa z pełną mocą, wówczas oglądamy futbol na światowym poziomie. Obyśmy byli świadkami takich spotkań w kolejnych rundach Ligi Mistrzów.
Liverpool zwycięskim przegranym w meczu z Interem
„The Reds” pokazali się z dobrej strony w Mediolanie, gdzie pokonali lokalny Inter 2:0. Mając taką przewagę po pierwszym spotkaniu, piłkarze zdali się odpuścić nieco gościom, którzy wciąż mieli nadzieję na awans do ćwierćfinału Champions League. Jurgen Klopp wolał jednak nie ryzykować, wystawiając do gry prawie identyczny skład, co podczas pierwszego meczu.
Podobnie, jak w Mediolanie, również w Liverpoolu na bramkę przyszło kibicom czekać do drugiej połowy. Początek batalii o awans do dalszej rundy Ligi Mistrzów nie obfitował w ciekawe sytuacje. Piłkarze rozpoczęli spotkanie dość ospale, choć więcej składnych akcji próbowali skonstruować Mediolańczycy.
Podopieczni Simone Inzaghiego zaczęli grać nieco bardziej zdecydowanie po przerwie. Efektowne, choć niezbyt efektywne zagrania, mogły się zakończyć dla nich utratą bramki. W 51 minucie meczu Liverpool zagrywał piłkę w pole karne, gdzie najpierw minął się z nią Samir Handanović, a następnie w słupek trafił Mohammed Salah.
Po tej stresującej sytuacji, Inter rzucił do walki wszystkie działa. Bohaterem gości okazał się Lautaro Martinez, który perfekcyjnie wymierzył strzał z linii 16 metra. Piłka posłana w „okienko” bramki była nie do obronienia.
Kiedy już wydawało się, że Mediolańczycy nabiorą wiatru w żagle, po chwili z boiska usunięty został Alexis Sanchez. Snajper gości otrzymał drugą (w pełni zasłużoną) żółtą kartkę.
Grając z przewagą jednego piłkarza, „The Reds” mogli wyrównać za sprawą fenomenalnego Salaha, który w 76 minucie ponownie trafił tylko w słupek.
Spotkanie zakończyło się zatem zwycięstwem drużyny włoskiej, jednakże wynik dwumeczu (2:1) przeważył na korzyść Anglików. Liverpool zameldował się w ¼ finałów UEFA Champions League. Czy dołączą do niego pozostałe kluby z Wysp Brytyjskich?
Liga Mistrzów: zapowiedź meczów ćwierćfinałowych
9 marca w szranki staną kolejni pretendenci do zwycięstwa w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Przed nami dwa niezwykle ciekawe mecze:
- Manchester City – Sporting CP (pierwszy mecz: 5:0)
- Real Madryt – Paris Saint-Germain (pierwszy mecz: 0:1)
Kibice oraz bukmacherzy są zgodni, że w Manchesterze nie dojdzie do żadnej niespodzianki. „The Citizens” są już jedną nogą w ćwierćfinale i tylko prawdziwy cud może uratować gości z Portugalii. Co wcale nie oznacza, że czeka nas nudne widowisko, gdyż możemy być świadkami licznych sytuacji podbramkowych.
O wiele ciekawiej zapowiada się za to starcie gigantów w stolicy Hiszpanii. W pierwszym meczu górą nad Realem byli gospodarze z PSG. Zaliczka jednej bramki może jednak nie wystarczyć, a klub z Madrytu tanio skóry nie sprzeda. Będzie na co popatrzeć, więc warto oglądać pojedynek słynnych klubów, który rozpocznie się o godzinie 21:00.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS