„Polacy wnikliwie patrzą na to, co się dzieje na scenie politycznej i myślę, że te zmiany w Platformie Obywatelskiej nic po prostu nie dadzą. Wąż zmienia skórę, ale pozostaje wężem” — mówi portalowi wPolityce.pl Maria Koc, senator PiS.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
-Wczuwa się w rolę „lidera”? Trzaskowski chce przebudowywać PO: „Nie zostałem prezydentem, ale udało się obudzić olbrzymią energię”
-Platforma zmieni nazwę? Internauci mają swoje propozycje na nową nazwę: „UB – Unia Budki”, „Potrzask”, „Szczaw i Mirabelki”
-Żakowski w „Wyborczej” doradza KO: Nie tylko Tusk musi iść na emeryturę. Innej drogi do demokracji nie ma
wPolityce.pl: Platforma Obywatelska ma przejść lifting. Ma być nowy program, nowy szyld. Czy to wystarczy, żeby ją reanimować?
Maria Koc: Nie wystarczy, dlatego że to są ci sami ludzie, którzy tworzą dotychczasową Platformę Obywatelską. Nawet jeśli zmienią nazwę tego ugrupowania, nawet jeśli zmienią barwy, logo, to nic im to nie da, dlatego że reprezentują oni tak naprawdę wielką pustkę intelektualną i pustkę ideową. Ta partia, jaką jest PO, nie ma właściwie żadnej tożsamości, ani żadnych wartości, w których ta partia i jej członkowie byliby w stanie trwać, nie zmieniając swojego zdania w zależności od koniunktury, od potrzeb i od politycznych profitów. Skoro ci sami ludzie jak kameleony chcą dla zmylenia elektoratu zmienić swoje logo i nazwę, to niewiele im to da – na początku tylko jakiś efekt świeżości. Potem, kiedy będzie trzeba się wykazać pracowitością, mądrością, zapobiegliwością i ciężką pracą dla Polski w opracowaniu programu, w opracowaniu koncepcji, w opracowaniu jakiejś wizji Polski, to cała prawda wyjdzie na jaw. Okaże się, że to są ci sami ludzie i ten sam brak pomysłów, to samo lenistwo i ta sama pustka intelektualna. Te zmiany zatem nie przyniosą im niczego dobrego. Zresztą myślę, że Polacy już na takie zmiany też się nie dadzą nabrać, bo przecież z każdym rokiem jesteśmy coraz bardziej doświadczeni politycznie, mamy coraz większą wiedzę. Polacy wykazują coraz większe zainteresowanie tym, co się dzieje w polityce, obywatelską postawę, czemu dali wyraz również w wyborach prezydenckich – tak duża była frekwencja. Polacy wnikliwie patrzą na to, co się dzieje na scenie politycznej i myślę, że te zmiany w Platformie Obywatelskiej nic po prostu nie dadzą. Wąż zmienia skórę, ale pozostaje wężem.
Powiedziała Pani o tych kadrach Platformy Obywatelskiej. One są bardzo mocno zabetonowane, hermetyczne. Ci ludzie zdobyli pewne pozycje wewnątrz partii i je utrzymują. Pytanie, czy PO w ogóle zdolna jest do tego, żeby dokonać wymiany kadrowej?
W tej partii zbyt wielu działaczy wysoko nosi głowy i pretenduje do prestiżowych funkcji i cały czas trwa tam walka buldogów pod dywanem, więc oni nie są w stanie się pogodzić, a już na pewno powierzyć prominentnych funkcji w partii młodym osobom. Także nie sądzę, aby te zabiegi, jakie zapowiadają, mogły przynieść jakiś efekt i bardzo dobrze, dlatego że PO to jest partia, która niestety tak mocno dzieli społeczeństwo, wprowadza do przestrzeni publicznej tak dużo nienawiści, agresji, pychy i arogancji, że nie życzę im, aby dalej trwali. Uważam, że dla Polski i dla polskiej sceny politycznej lepiej, gdyby PO jako partia po prostu się rozwiązała.
W PO mówi się o nowym otwarciu, ale czy ta formacja jest w ogóle w stanie zaoferować coś nowego? Patrząc na program Rafała Trzaskowskiego można odnieść wrażenie, że ona się po prostu wypaliła.
Myślę, że dawno się wypaliła. To jest formacja, tak jak powiedziałam, która działa w oparciu o emocje, wzbudzenie niechęci do przeciwników politycznych. Całe ich paliwo to jest antypis. Już dawno nie są w stanie wykreować niczego pozytywnego, więc nie są w stanie przejść jakiejkolwiek pozytywnej zmiany. Ta zmiana musiałaby się dokonać wokół jakiegoś programu, wokół jakiejś idei. Czy oni są w stanie wykreować jakąś ideę, czy jakiś element programu, który byłby nośny, który by przekonał Polaków, z którym mogliby konkurować z innymi partiami, z Prawem i Sprawiedliwością? Czy pani redaktor zna jakieś ich hasło programowe, którym ludzie żyją i który są w stanie powtórzyć? Czy jest jakaś wypracowana przez nich inicjatywa, idea, która jest nośna, która by dotarła do ludzi? Nie ma. Bo tak jak powiedziałam – to jest partia pustki ideowej, partia bez żadnej tożsamości i partia, w której nie ma nawyku pracy, więc jakiekolwiek liftingi przejdą, to nic to im nie da. A ja, tak jak powiedziałam, życzę im, żeby się po prostu rozwiązali, wtedy ta polska scena polityczna będzie dużo spokojniejsza.
To kontestowanie wyniku wyborów prezydenckich w zasadzie bez przyczyny też nie przysparza PO popularności. Ponadto w pamięci Polaków nadal są te słynne ośmiorniczki, rozmowy w restauracjach. To wszystko jest jeszcze bardzo żywe w pamięci i pytanie, czy ta zmiana szyldu cokolwiek da, skoro te rzeczy kojarzą się z konkretnymi ludźmi?
Zmiana szyldu nic nie da, bo to są te same twarze, skompromitowane, tak jak pani redaktor powiedziała. Pamiętamy te osoby właśnie z tej afery nagraniowej, kiedy to prowadzili często bardzo wulgarne rozmowy, które dotyczyły najważniejszych spraw w Polsce, a prowadzone były z taką wielką nonszalancją i arogancją. Zresztą też wiele afer z czasów Platformy Obywatelskiej, mimo że minęło pięć lat od tego momentu, kiedy oni rządzili, Polacy doskonale pamiętają i nie chcą ich powrotu do władzy, czemu dali wyraz także w tych kolejnych przegranych przez Platformę Obywatelską wyborach. Lifting nic im nie ta. Tak jak powiedziałam: wąż zmienia skórę, ale pozostaje wężem. Polacy to doskonale wiedzą.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS