A A+ A++

Agencja Departamentu Obrony do spraw Zaawansowanych Projektów Badawczych (DARPA) przyznała koncernowi General Atomics Aeronautical Systems kontrakt o wartości 7,97 miliona dolarów na zaprojektowanie wodnosamolotu-ekranoplanu transportowego Liberty Lifter. Termin zakończenia prac inżynieryjno-projektowych wyznaczono na maj przyszłego roku – dwanaście miesięcy po ujawnieniu koncepcji przez DARP-ę. General Atomics wygrał zlecenie na opracowanie projektu w toku procedury przetargowej.

Jak wówczas pisaliśmy, termin „wodnosamolot-ekranoplan” jest prowizoryczny, ale nie istnieje żaden lepszy. DARPA zapowiada bowiem, że Liberty Lifter – który ma zapoczątkować rewolucję w dziedzinie ciężkiego (strategicznego i taktycznego) transportu lotniczego w środowisku morskim – będzie zdolny do funkcjonowania w obu tych rolach: jako wodnosamolot zdolny do długotrwałego lotu na średniej wysokości i jako maszyna poruszająca się z wykorzystaniem efektu przypowierzchniowego.

Jakby tego było mało, Liberty Lifter ma być rozwiązaniem niskokosztowym i nadającym się do użycia na skalę masową, stawiającym łatwość produkcji i dostępność materiałów ponad wysublimowanie projektu i minimalizację masy własnej. Stąd zresztą nazwa, mająca nawiązywać do statków typu Liberty z czasów drugiej wojny światowej. W latach 1941–1945 wyprodukowano ich 2710 w osiemnastu stoczniach, średnio jeden co półtora dnia.

Ekranoplan to pojazd poruszający się nisko nad wodą dzięki wykorzystaniu efektu przypowierzchniowego, który sprawia, że skrzydła przemieszczające się nad powierzchnią w odległości równej około połowy swojej długości wytwarzają dużo większą siłę nośną. Chociaż ekranoplany wyglądem przypominają samolot, pojazdy wykorzystujące do poruszania się efekt przypowierzchniowy są uznawane za morskie środki transportu i rejestrowane przez Międzynarodową Organizację Morską. Już choćby z tego powodu mówienie o Liberty Lifterze tylko „(wodno)samolot” albo tylko „ekranoplan” wydaje się niewłaściwe.

Ubiegłoroczny komunikat DARP-y zwraca uwagę, że chociaż transport morski w swojej obecnej postaci jest bardzo efektywny w dziedzinie przemieszczania dużych ładunków, jest też wrażliwy na przeciwdziałanie ze strony nieprzyjaciela, wymaga infrastruktury portowej i jest zasadniczo powolny. Z kolei transport lotniczy jest dużo szybszy, ale ma ograniczone zdolności wspierania operacji w środowisku morskim i również wymaga infrastruktury – długich pasów startowych (choćby polowych czy zaniedbanych). Samolot-ekranoplan wydaje się wobec tego optymalnym rozwiązaniem, pozwalającym zrezygnować z lądowej infrastruktury stałej, a zarazem łączącym szybkość z możliwością zabierania stosunkowo dużych ładunków.

Państwem przodującym w opracowywaniu ekranoplanów od zawsze był ZSRR. W latach 70. i 80. powstały tam między innymi długi na 74 metry Łuń (na zdjęciu), uzbrojony w sześć pocisków przeciwokrętowych 3M80 Moskit do zwalczania amerykańskich lotniskowców, i 58‑metrowy desantowy Orlionok.
(Alexey Komarov, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0)

– Pierwsza faza programu Liberty Lifter określi zasięg, ładowność i inne parametry tego wyjątkowego wodnosamolotu – wyjaśnia Alexander Walan z Biura Techniki Taktycznej DARP-y. Agencja podkreśla, że o ile sowieckie ekranoplany były ograniczone do działania w stosunkowo dobrych warunkach pogodowych i miały ograniczoną manewrowość, o tyle Liberty Lifter będzie mógł działać nawet przy silnym wietrze wzburzającym powierzchnię morza. Program zakłada opracowanie projektu zapewniającego odporność na uderzenia fal podczas startu i lądowania (co obejmuje czujniki i mechanizmy sterowania opracowane specjalnie do tego celu) oraz wysoki poziom siły nośnej przy małych prędkościach. Oczywiście to, że Liberty Lifter będzie mógł latać jako klasyczny samolot, jeszcze bardziej uniezależni go od stanu morza.

Według dokumentów DARP-y maszyna ma startować i lądować przy stanie morza 4 i poruszać się z wykorzystaniem efektu przypowierzchniowego przy stanie morza 5. Ma też być zdolna utrzymywać się na powierzchni wody przez sześć tygodni bez przerwy.

Materiały opublikowane przez DARP-ę, zarówno ilustracje, jak i animacja, pokazują maszyny dwukadłubowe w układzie z prostymi skrzydłami. Pomijając dwukadłubowość, jest to tak zwany układ Aleksiejewa, nazwany na cześć Rostisława Aleksiejewa, twórcy Korabl-Makieta (słynnego „Kaspijskiego Potwora”) i Orlionoka, dla odróżnienia od układu Lippischa, czyli delty o skosie ujemnym, i układu Jörga, czyli dwóch płatów jeden za drugim. Zasadniczy układ, który pokazuje DARPA, jest stały, ale poszczególne wizje nieznacznie różniące się szczegółami konstrukcyjnymi, takimi jak pomocnicze powierzchnie aerodynamiczne czy rozmieszczenie silników. Nie ma wprawdzie żadnych formalnych informacji o preferowaniu układu dwukadłubowego, ale ma on pewne zalety, takie jak stabilność na powierzchni wody (w praktyce jest to katamaran).

Pomysł DARP-y jest nieortodoksyjny, ale nie bezprecedensowy. Kilkanaście lat temu rosyjskie TANTK imieni G.M. Bierijewa przedstawiło wizję podobnego pod względem koncepcyjnym samolotu-ekranoplanu Neptun o maksymalnej masie startowej 2500 ton. Projekt umarł na etapie modelu i wizji artystycznych.
(Alexxx1979, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)

Notabene właśnie złe doświadczenia Sowietów z ekranoplanami stały się punktem wyjścia dla koncepcji DARP-y. Łuń, Orlionok czy Korabl-Makiet nigdy nie weszły do produkcji seryjnej, a według Amerykanów stało się tak właśnie dlatego, że były pełnokrwistymi ekranoplanami. To ograniczało ich możliwości i sprawiało, że kierownictwo polityczne podchodziło do kolejnych projektów bez entuzjazmu. Walan przyznaje, że właśnie te doświadczenia sprawiły, iż Liberty Lifter ma być wodnosamolotem-ekranoplanem.

Po co Amerykanom taka maszyna? Oczywiście na wojnę z Chinami. Zagrożenie ze strony chińskich pocisków balistycznych i manewrujących dla stałych baz amerykańskich wymusza ciągle poszukiwanie nowych możliwości działania sił rozproszonych, które będą bardzo mobilne, a jednocześnie trudne do wykrycia i zniszczenia. Każdy rodzaj sił zbrojnych szuka własnego kierunku rozwoju. Koncepcja elastycznego zastosowania bojowego (Agile Combat Employment) zakłada rozproszenie sił i operowanie z chmary wysepek rozrzuconych po całym obszarze największego z oceanów. Często na tych wyspach nie ma żadnych lądowisk, nie mówiąc już o asfaltowych pasach startowych.

Dwie podstawowe filozofie piechoty morskiej to doktryna działań przybrzeżnych w środowiskach przeciwdziałania (Littoral Operations in Contested Environments) i działania ekspedycyjne w bazach wysuniętych (Expeditionary Advanced Base Operations). Pod ich kątem Korpus Piechoty Morskiej tworzy pułki do działań w strefach przybrzeżnych (Marine Littoral Regiment). Wydaje się, że to właśnie US Marine Corps będzie głównym beneficjentem ewentualnego wprowadzenia Liberty Lifterów do służby.

Poduszkowiec LCAC-86 zbliża się do plaży w Ustce podczas ćwiczeń „Baltops 2016”.
(Łukasz Golowanow, Konflikty.pl)

Radykalna reforma zmusza USMC do zadania sobie podstawowych pytań: w co uzbroić nowe pułki (odpowiedziano między innymi, aby nie uzbrajać ich w czołgi), jak dostarczać je na pole walki i jak zapewnić im zaopatrzenie w bazach wysuniętych znajdujących się na granicy lub we wnętrzu chińskich stref antydostępowych. Amerykanie myślą więc między innymi o nowych szybkich okrętach szpitalnych czy o małych okrętach desantowych. Samolot-ekranoplan jest kolejnym członkiem tego barwnego grona.

Dzięki szybkości i poruszaniu się tuż nad wodą Liberty Lifter będzie dużo trudniejszym celem – będzie niewrażliwy na działanie obrony przeciwlotniczej. Większe ryzyko będą stanowiły przeciwokrętowe pociski manewrujące, ale tu z kolei niewielkie rozmiary, zapowiadana przez DARP-ę wysoka zwrotność i duża prędkość maksymalna (oczywiście jeszcze nieznana, ale Łuń rozpędzał się do 550 kilometrów na godzinę) powinny mu zapewnić dobrą przeżywalność. Co ciekawe, DARPA pisze na przykład, że program zajmie się ryzykiem kolizji przy wysokich prędkościach w warunkach dużego natężenia ruchu morskiego, co również świadczy o tym, gdzie Amerykanie widzą zagrożenie i jaką skalę użycia tych maszyn rozważają.

Marines z pułku piechoty morskiej do działań w strefach przybrzeżnych przygotowują polowe stanowisko dowodzenia podczas ćwiczeń na Hawajach.
(US Marine Corps / Lance Cpl. Cody Purcell)

Jeżeli uda się opracować wodnosamolot-ekranoplan zdolny startować i lądować przy wysokim stanie morza, może się on stać nieocenionym pomocnikiem marines walczących na wysepkach Pacyfiku. W założeniu ma być w stanie działać przez kilka tygodni bez konieczności obsługi technicznej na lądzie. Oznacza to, że formacja tych maszyn będzie mogła (na przykład) dostarczyć pododdziały piechoty morskiej na kilka wysp, a następnie krążyć między nimi, bez powracania do bazy macierzystej, przewożąc ładunki wedle doraźnych potrzeb i ewakuując rannych na czekające w bezpiecznej odległości okręty szpitalne.

Oczywiście program ma przed sobą jeszcze daleką drogę i nie ma gwarancji, że dojdzie do pomyślnego końca. Właśnie teraz wkroczyliśmy w najbardziej newralgiczną fazę. Jeśli General Atomics przedstawi projekt, który okaże się zbyt skomplikowany albo za drogi, albo też projektanci uznają, że nie da się spełnić stawianych wymagań w ramach założonej niskokosztowej filozofii – całość trafi do kosza i pozostanie tylko pięknym wspomnieniem.

A skoro mowa o wojnie na Pacyfiku, podkreślmy na koniec, że wymogi DARP-y przewidują użycie zaawansowanych rozwiązań technicznych mających ułatwić Liberty Lifterowi radzenie sobie z wzburzonym morzem i niespodziewanymi falami – zarówno czujniki, jak i urządzenia sterujące zjawiskami aero- i hydrodynamicznymi. Ciekawą perspektywą byłaby w tym kontekście możliwa współpraca General Atomics z ShinMaywa Industries z sojuszniczej Japonii. Koncern ten jest producentem wyjątkowo udanej łodzi latającej US-2, której najmocniejszym atutem są właśnie urządzenia kierujące ruchem wody i powietrza wokół płatowca. Dzięki nim prędkość minimalna US-2 to zaledwie 90 kilometrów na godzinę.

Zobacz też: Uganda odebrała dostawę rosyjskich śmigłowców Mi-28

DARPA

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNie do wiary, co padło na antenie TVP na meczu Polski! “On naprawdę to powiedział”
Następny artykułDługoletnie małżeństwa obchodziły swoje jubileusze! Złote oraz Diamentowe Gody w Gminie Puck