A A+ A++

Muszyna na przestrzeni ostatnich lat urosła do rangi prawdziwego faworyta wśród weekendowych destynacji wielu Polaków. Kusi bowiem spokojem, mnogością atrakcji oraz wyjątkowymi krajobrazami, stając się przez to jednym z najpopularniejszych uzdrowisk w kraju. Niewielu wie jednak, że wystarczy zaledwie kilkuminutowa podróż w stronę granicy ze Słowacją, by odkryć jedną z najpiękniejszych, dla wielu, wsi w Małopolsce.

Leluchów: atrakcje. Niewielka miejscowość, która kusi swoją historią

Leluchów, urokliwie ulokowany w dolinie potoku Smerczek, u podnóża góry Kaczonik, od lat jest jednym z ważniejszych punktów na szlaku turystycznym wiodącym przez Beskid Niski. To tam swój początek ma niebieski szlak pieszy, który wiedzie początkowo przez pasmo Zimnego i Dubnego w Górach Leluchowskich, a następnie przez Krynicę-Zdrój i pasmo Jaworzyny do Żegiestowa. Przez wieś przebiega też czerwony Karpacki Szlak Rowerowy. Niewielką miejscowość powinni odwiedzić jednak również ci, którzy nie wykazują szczególnego zainteresowania pieszymi wędrówkami. Licząca niewiele ponad 190 mieszkańców wioska ma bowiem sporo do zaoferowania.

Leluchów: atrakcje. Niewielka miejscowość, która kusi swoją historiąMarek BAZAK/East NewsEast News

Pierwsza wzmianka o znajdującym się tuż przy granicy ze Słowacją Leluchowie pochodzi z XIV wieku. Wówczas zasiedlona na prawie wołoskim miejscowość w większości zamieszkiwana była przez Łemków – co mocno wpłynęło na późniejszą historię tego miejsca.

Zobacz również:

Spory wpływ na codzienność mieszkańców Leluchowa miały przed laty różnice wynikającego z bliskiego sąsiedztwa Węgier i Słowacji. Węgrińcy lub Uhryńcy – jak nazywali miejscowych mieszkańcy okolicznych wiosek – szybko wytworzyli odrębną gwarę, wyróżniając się spośród innych także odmiennymi strojami. Łemkowska wieś nie mogła jednak funkcjonować bez swojego centralnego punktu – drewnianej, urokliwie ulokowanej cerkwi.

Leluchów: cerkiew. W swoich progach kryje niecodziennych mieszkańców

Na wzgórzu, dumnie wyglądając zza otaczających ją drzew, prezentuje się turystom cerkiew pw. św. Dymitra. Drewniana, obita gontem i kryta blachą świątynia daje odwiedzającym znak o długiej, często burzliwej historii tej niewielkiej miejscowości. W swoim wnętrzu kryje jednak sporo skarbów.

Leluchów: cerkiew. W swoich progach kryje niecodziennych mieszkańców

Leluchów: cerkiew. W swoich progach kryje niecodziennych mieszkańcówMarek BAZAK/East NewsEast News

Wzniesiona w 1861 roku cerkiew do dziś zachowała oryginalne wyposażenie z XIX wieku. Uwagę turystów zwraca szczególnie rokokowo-klasycystyczny ikonostas. Wielu z uwagą przygląda się również obrazowi “Chusta św. Weroniki” z końca XVIII wieku. Są jednak również tacy, którzy tuż po przekroczeniu progu budynku, zadzierają głowy i wypatrują tych mieszkańców cerkwi, o których mówi się jako o jednych z najrzadszych w Europie.

Leluchowska cerkiew, chociaż znajduje się na Szlaku Architektury Drewnianej, zachwycając swoją historią oraz wyglądem, jest jednocześnie siedliskiem zagrożonych wyginięciem nietoperzy – podkowców małych. Skrzydlate stworzenia z rzadka pokazują się jednak turystom. Strych budynku zapewnia im bowiem odpowiednią kubaturę i niezbędny spokój – przez co czują się tam, jak w domu.

Po 1947 roku cerkiew w Leluchowie przejęta została przez kościół rzymskokatolicki. Obecnie funkcjonuje jako kościół filialny parafii św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Muszynie.

Leluchów: stacja kolejowa. Ważny punkt na mapie Małopolski

Jednym z istotniejszych w historii Leluchowa momentów było przekazanie do użytku linii kolejowej nr 96 relacji Tarnów – Tuchów – Stróże – Nowy Sącz – Leluchów. Licząca 145 kilometrów trasa, otworzona w 1876 roku, umocniła pozycję przygranicznej miejscowości. Powstała jednak głównie ze względów strategicznych, jako połączenie transkarpackie przeznaczone do transportu wojska w przypadku przewidywanej wojny z Rosją.

Dziś Leluchów, chociaż nie zapomina o swojej historii, zaskakuje przede wszystkim spokojem. To idealna destynacja dla spragnionych odpoczynku i nabrania głębokiego oddechu turystów. Wręcz na wyciągnięcie ręki znaleźć można tam bowiem wyjątkowe krajobrazy (które nabierają jeszcze większego uroku wraz z nadejściem jesieni) oraz wszechobecną ciszę. Wybierając się na południe Polski, warto mieć więc ten kierunek na swojej podróżniczej liście.

Mogą być warte fortunę. Co skrywają szkatułki naszych babć?Polsat

INTERIA.PL

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Dołącz do nas
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZbigniew Ćwiąkalski: W prawie karnym są przepisy, które nie mogą się ostać
Następny artykuł“Totalny chaos”. Oto powód do niepokoju po meczu Świątek