A A+ A++

Posłanki i posłowie Lewicy zaproponowali nowelizację ustawy o sieci szpitali – tak, aby do sieci mogły wchodzić także nowo powstające placówki. Taka zmiana – według autorów projektu – pozwoliłaby uniknąć zamykania funkcjonujących szpitali, żeby móc utrzymać nowe, jak ma to obecnie miejsce w Warszawie w przypadku szpitali Czerniakowskiego i na Solcu, likwidowanych na rzecz Szpitala Południowego.

Lewica chce poprawić PiS-owską ustawę o sieci szpitali. Zgodnie z projektem noweli, nowe szpitale będą mogły skorzystać z przyspieszonego trybu i zostać wpisane do sieci poza terminami zwykłych konkursów. Jak podkreślają autorzy projektu, nowela pozwoliłaby np. uruchomić Szpital Południowy w Warszawie bez likwidowania innych placówek.

Ustawa o sieci szpitali obowiązuje od 2017 roku. Spośród funkcjonujących w kraju placówek wyłoniono kilkaset szpitali o strategicznym znaczeniu dla pacjentów. Placówki te nie muszą co roku ubiegać się o kontrakty z NFZ – robią to raz na kilka lat. Szpitale te finansowane są w ramach ryczałtu. 

Obecnie funkcjonująca ustawa o sieci szpitali przewiduje tryb wejścia do sieci, który zajmuje kilka lat. – Chcemy dać samorządom możliwość skorzystania w szczególnych przypadkach z trybu przyspieszonego.  Dzięki nowelizacji zaproponowanej przez Lewicę regionalny szef NFZ w porozumieniu z wojewodą i Ministrem Zdrowia mógłby wpisać nowo powstały szpital do sieci poza obowiązującymi terminami konkursów – wyjaśnia Daria Gosek-Popiołek, posłanka Partii Razem i Klubu Lewicy.

Ustawa zgłoszona przez posłanki Razem – Marcelinę Zawiszę, Magdalenę Biejat i Darię Gosek-Popiołek – ma zapobiegać zamykaniu działających szpitali tylko po to, aby przejmować ich kontrakty dla nowych placówek. Taka sytuacja – jak wskazują autorki projektu – ma miejsce m.in. w Warszawie: żeby móc sfinansować działanie długo wyczekiwanego Szpitala Południowego, władze stolicy zamykają dwie inne placówki – Szpital na Solcu i Szpital Czerniakowski.

Posłanki w ubiegłym miesiącu na prośbę Społecznego Komitetu Obrony Szpitala Czerniakowskiego przy ul. Stępińskiej włączyły się w dialog z władzami Warszawy. Według posłanek, miasto argumentuje, że musi to zrobić, aby w sieci szpitali znalazł się Szpital Południowy przy ul. Indiry Ghandi, który ma zostać otwarty w 2021 roku. Oddziały szpitali Czerniakowskiego i na Solcu mają być przeniesione do nowej placówki na Ursynowie.

Zgodnie z planami władz Warszawy Szpital Południowy będzie de facto przeniesionym Szpitalem na Solcu z dołączonymi klinikami akademickimi obecnie działającymi w Szpitalu Czerniakowskim.

Podczas piątkowej konferencji posłowie lewicy oraz przedstawiciele środowiska medycznego wskazywali na brak argumentów stojących za takim rozwiązaniem. – Zamykanie w Śródmieściu i na Mokotowie dwóch dobrze funkcjonujących placówek, odcinanie mieszkańców tych dzielnic od dostępu do specjalistycznych usług medycznych, pozbawianie ich dwóch oddziałów SOR w samym centrum miasta jest ewidentną szkodą dla obywateli – mówiła posłanka Razem Magdalena Biejat – Nie ma żadnej logiki w tym, żeby otwierać jeden szpital, niszcząc przy tym dwa inne.

BPO

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHiszpańsko-polska grupa na zajęciach w muzeum
Następny artykuł135.Urodziny Stasia – Witkacy obchodzi urodziny!