Czwartkowe starcie w stolicy Szkocji będzie pierwszym, a jednocześnie ostatnim sprawdzianem dla biało-czerwonych przed barażowym starciem ze Szwecją lub z Czechami. W meczu tym Czesław Michniewicz otrzyma możliwość przetestowania kilku piłkarzy, co do których ma wątpliwości przed arcyważnym pojedynkiem w finale baraży.
Michniewicz ostrożny ws. meczu ze Szkocją
Podczas wtorkowej konferencji prasowej selekcjoner reprezentacji Polski zapowiedział, że w starciu ze Szkocją może nie wystąpić kilku kluczowych piłkarzy. Michniewicz przyznał, że chce uniknąć sytuacji sprzed roku, kiedy to kontuzji przed niezwykle ważnym meczem doznał Robert Lewandowski.
Kapitan polskiej kadry doznał urazu w meczu z Andorą (3:0). Pojawiały się wówczas głosy, że biało-czerwoni w zupełności poradziliby sobie z tym przeciwnikiem bez Lewandowskiego, który miał być w pełni sił na kolejne starcie z Anglią. W wyniku urazu gwiazdor Bayernu nie zagrał na Wembley.
Lewandowski deklaruje gotowość do gry
Na konferencji prasowej przed meczem ze Szkocją Lewandowski zapowiedział, że jest to dyspozycji trenera. – Jeśli chodzi o moje podejście, to jestem gotowy do gry. Trener ma plan, on zdecyduje, jak to będzie wyglądało. Jestem do dyspozycji selekcjonera i on będzie o wszystkim decydował – powiedział.
Kapitan biało-czerwonych odniósł się również do sytuacji z meczu z Andorą. – To są rzeczy, przy których trudno jest znaleźć idealne rozwiązanie. Jestem człowiekiem, który ambitnie podchodzi do wielu rzeczy i chce brać w nich czynny udział. Zawsze jestem chętny do gry. Rok temu przypadkowa kontuzja wyeliminowała mnie z meczu z Anglią. Rozum mówi jedno, a emocje drugie. Ja jestem gotowy, trener będzie miał więcej do powiedzenia. Dla mnie decyzja jest jasna, lecz plan trenera jest najważniejszy – dodał.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS