FC Barcelona zakończyła tournee po Stanach Zjednoczonych. W swoim ostatnim meczu towarzyskim na amerykańskiej ziemi pokonała New York Red Bulls 2:0. Strzelanie rozpoczął w 40. minucie Ousmane Dembele. Wynik ustalił natomiast na trzy minuty przed końcem regulaminowego czas gry Memphis Depay. 25 tysięcy widzów zgromadzonych na Red Bull Arena w Harrison w stanie New Jersey, obejrzało bardzo atrakcyjne widowisko.
FC Barcelona przyciąga gwiazdy. Grę Lewandowskiego podziwiał nawet Dwayne “The Rock” Johnson
Mecz jednej z najlepszych drużyn piłkarskich świata nie zdarza się w USA często, dlatego też z okazji obejrzenia Roberta Lewandowskiego i jego kolegów skorzystały znane osobistości świata sportu, czy rozrywki. Spotkanie zaczęło się przy udziale Thierry’ego Henry’ego, a więc piłkarza, który grał zarówno dla “Dumy Katalonii”, jak i New York Red Bulls. Zamiast arbitra głównego, to właśnie słynny Francuz wykonał rzut monetą. Na murawie pojawił się w specjalnie przygotowanej na tę okazję koszulce w barwach obu zespołów.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Na widowni pojawił się także jeden z największych gwiazdorów współczesnego kina akcji, Dwayne “The Rock” Johnson. Były wrestler, który od dwudziestu lat z powodzeniem rozwija także karierę aktorską i wystąpił w takich filmach, jak m.in. seria “Szybcy i wściekli”, “Herkules”, “Jumanji”, czy “Król Skorpion”. Johnson z uśmiechem śledził boiskowe wydarzenia i pozował do zdjęć. Jeszcze przed meczem pojawił się na murawie i oglądał wszystko “od kulis”. Spotkał się też z piłkarzami “Barcy”.
Spotkanie z bliska oglądał także Royce O’Neale, koszykarz Brooklyn Nets. Niski skrzydłowy ekipy NBA także świetnie się bawił i chętnie pozował do zdjęć. Zamieścił też w mediach społecznościowych wpis, w którym podziękował New York Red Bulls za ugoszczenie go na meczu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS