A A+ A++

Wąsek oddał skoki na odległość 93 m (Polak prowadził po pierwszej serii) oraz 96 m i łącznie zgromadził 254,2 pkt. Drugie miejsce zajął Japończyk Ren Nikaido (96 i 95,5 m), który stracił do Polaka 1,1 pkt. Trzeci był Włoch Alex Insam (93 i 95,5) – 2,4 pkt za zwycięzcą.

Szósty był Jakub Wolny, siódmy Kacper Juroszek, zaś siedemnasty Maciej Kot.

Do Rumunii nie pojechali czołowi polscy skoczkowie, tacy jak Dawid Kubacki, Piotr Żyła czy Kamil Stoch. Rezerwowych wysłali Austriacy i Norwegowie. Niemcy i Słoweńcy w ogóle nie stawili się na Trambulinie Valea Carbunarii. Poważniej do rywalizacji podeszli Japończycy, ale nie przysłali Ryoyu Kobayashiego.

Finał przyniósł spore emocje. Nikaido skoczył 95,5 metra i dostał wysokie noty za styl. Ataku Japończyka nie zdołał odeprzeć Insam. Udało się to dopiero Wąskowi. 96 m i znów dobre oceny od sędziów zapewniły skoczkowi z Ustronia drugie zwycięstwo w Rasnovie.

Wąsek wywalczył na rumuńskiej skoczni dwa lata temu pierwsze podium w zawodach elity w karierze – był drugi w Grand Prix.

W klasyfikacji generalnej prowadzenie objął Insam, który ma 273 punkty i o 10 wyprzedza Wąska. Trzecie miejsce zajmują ex aequo Norweg Marius Lindvik i Austriak Stefan Kraft, których zabrakło w Rasnovie. Obaj uzbierali dotąd po 200 “oczek”.

Do końca rywalizacji pozostały dwa weekendy. Najpierw zawodnicy odwiedzą Hinzenbach, gdzie zmierzą się na najmniejszym obiekcie w kalendarzu (HS 90). Finałowe zawody Grand Prix odbędą się 5 i 6 października w Klingenthal.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRicciardo pożegnał się z F1, czując dumę z 13 lat ścigania się w niej
Następny artykułSprzedaż bezprzetargowa nieruchomości gruntowych zabudowanych położonych w Rykach.