A A+ A++

Chociaż pandemia nie sprzyja organizacji wydarzeń i konkursów w tradycyjnej formie, Zespół Tańca Ludowego „Leszczyniacy” znalazł sposób, by pochwalić się swoimi umiejętnościami. Artyści wzięli udział w VII Kasztelańskich Spotkaniach Folklorystycznych, które w tym roku odbyły się online. Zespół, przygotowywany przez Beatę i Lecha Leszczyńskich, stanął na konkursowym podium.

„Leszyczyniacy” zgłosili do rywalizacji dwa występy. Oba, kilka tygodni temu, zostały zarejestrowane w Miejskim Ośrodku Kultury w Świdniku.

– Serdecznie dziękujemy pracownikom MOK za pomoc techniczną przy przygotowaniu naszych prezentacji. Grupy, których występy zostały wysłane na konkurs, zostały pozytywnie ocenione i nagrodzone przez jury – mówi Beata Leszczyńska, kierownik muzyczny i wokalny ZTL „Leszczyniacy”.

Świdniczanie otrzymali pierwszą nagrodę w kategorii dziecięcych zespołów ludowych do lat 13. Zaprezentowali w niej tańce górali orawskich. Natomiast grupa starsza, która rywalizowała w kategorii zespołów studenckich i dorosłych (powyżej 18 roku życia), zdobyła wyróżnienie.

 – W konkursie wzięło udział około 30 zespołów z całej Polski. Tym cenniejsza jest dla nas nagroda i uznanie jury. Z pewnością weźmiemy udział również w innych tego typu wydarzeniach, chociaż oczywiście preferujemy bezpośredni kontakt z publicznością i występy na żywo – wyjaśnia B. Leszczyńska. Dodaje: – Serdecznie gratulujemy młodym artystom. To niesamowita zachęta do pracy i dalszego rozwoju.

Występ młodszych „Leszczyniaków” dostępny jest w internecie. Można go obejrzeć poniżej:

af

Głos Świdnika Świdnik taniec zespół ludowy ZTL Leszczyniacy

Artykuł przeczytano 188 razy

Last modified: 29 marca, 2021

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGwiazda serialu „Pierwsza miłość” została napadnięta. „Zastraszyli nas bronią”
Następny artykułStatek z Kanału Sueskiego ma już własną grę