Film został opublikowany na profilu Lasów Państwowych na Twitterze. “Stanąć kilka metrów przed największym kotem naszego kontynentu i obserwować, jak ten nic sobie z tego nie robi, tylko przeciąga się, prostuje łapy i kontynuuje drzemkę… Bezcenne przeżycie leśniczego Pawła Gierady” – napisano w poście.
To się nie zdarza normalnie
“To jest po prostu fenomen. Tak rzadko spotykany. To się nie zdarza normalnie” – komentuje szczęściarz. “Taki potężny ryś. Kici, kici, kici”.
Ryś, najwyraźniej wyrwany z głębokiego snu, nie uciekł, tylko zachowywał się jak udomowiony kot. Reagował nawet na zawołanie leśniczego, po czym ułożył się do dalszego wypoczynku, nic sobie nie robiąc z intruza.
“No masz. Na kici, kici reaguje” – komentuje internautka. “Bez mleka nie podchodź” – komentuje inny czytelnik.
Krytycznie zagrożony
Jak czytamy na stronie WWF, ryś jest największym europejskim kotem, który otarł się o granicę wyginięcia i wciąż pozostaje krytycznie zagrożony w niektórych obszarach. Występuje w Europie i Azji. Poza kotem domowym ryś i żbik są jedynymi występującymi w Polsce przedstawicielami kotowatych.
W Polsce tylko nieliczne regiony Polski mogą poszczycić się obecnością tego zwierzęcia. Żyją w dwóch regionach: w górach i na pogórzu – rysie karpackie oraz tzw. rysie nizinne w północno-wschodniej części kraju (Puszcza Białowieska, Puszcza Knyszyńska, Puszcza Augustowska, Mazury). W Polsce północno-wschodniej rysi zostało już niezwykle mało. Przeprowadzone w 2015 r. tropienia wykazały, że może ich być niewiele więcej niż 40 osobników.
Leśnicy przypominają, żeby nie podchodzić do dzikich zwierząt, tylko obserwować je z bezpiecznego dystansu.
Źródło: Lasy Państwowe / WWF Polska
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS