Prawie 10 metrów długości i 55 ton wagi. Niemiecki czołg podstawowy Leopard 2 to konstrukcja, która zapoczątkowała wdrażanie w armiach całego świata maszyn, należących do tzw. III generacji broni pancernej.
To umowne określenie nowoczesnych czołgów podstawowych, wyposażonych zazwyczaj w kompozytowy pancerz o dużej odporności, stabilizację uzbrojenia pozwalającą na prowadzenie ognia w ruchu, a także w system celowniczy i kierowania ogniem, dający duże prawdopodobieństwo na trafienie pierwszym strzałem odległego celu.
Pierwszym czołgiem tego typu był właśnie Leopard 2, wprowadzony do uzbrojenia Bundeswehry w 1979 roku.
Budowę seryjnych czołgów poprzedziły długie prace zarówno nad koncepcją, jak i ostateczną formą nowego sprzętu. Po wprowadzeniu w latach 60. do uzbrojenia udanego czołgu Leopard 1, Niemcy rozpoczęły projektowanie jego następcy.
Prowadzone wspólnie ze Stanami Zjednoczonymi (a także – odrębnie – z Wielką Brytanią) badania nad czołgiem przyszłości, który mógłby stanowić standardowy sprzęt NATO, zaowocowały powstaniem awangardowych rozwiązań, jednak – ostatecznie – zakończyły się fiaskiem.
Każde z państw postanowiło kontynuować rozpoczęte prace na własną rękę. W przypadku Amerykanów rezultatem tych działań okazał się czołg M1 Abrams, a w przypadku Niemiec – Leopard 2.
Podczas Zimnej Wojny Leopard 2 pozostawał uzbrojeniem nielicznych państw – wszedł do uzbrojenia Bundeswehry, Holandii i neutralnej Szwajcarii. Sytuacja zmieniła się po upadku Związku Radzieckiego, gdy międzynarodowe zainteresowanie niemieckim czołgiem wzrosło.
W czasie, gdy produkcja czołgów na Zachodzie została drastycznie ograniczona, niemiecka maszyna pozostała jedną z nielicznych alternatyw dla państw, które nie były zainteresowane sprzętem o rosyjskim lub azjatyckim pochodzeniu, a nie chciały wdrażać drogiego w eksploatacji, a jednocześnie oferowanego w zubożonej, eksportowej wersji, Abramsa.
W rezultacie aktualna lista użytkowników Leoparda 2 (w różnych wersjach) prezentuje się imponująco. Czołg jest użytkowany przez siły zbrojne takich państw, jak Polska, Niemcy, Austria, Dania, Finlandia, Grecja, Hiszpania, Holandia, Norwegia, Portugalia, Szwajcaria, Szwecja, Turcja i Węgry, a w odleglejszych zakątkach świata przez wojsko Chile, Indonezji, Kanady, Kataru i Singapuru.
Czołg wyróżnia się charakterystycznym pudełkowatym kształtem, który zawdzięcza ukształtowaniu płyt pancernych. Jego napęd stanowi 47-litrowy, 12-cylindowy silnik diesla o mocy 1500 KM, a głównym uzbrojeniem pozostaje 120-mm, gładkolufowa armata Rheinmetall Rh-120.
Przez ponad 40 lat służby Leopard 2 doczekał się wielu modyfikacji i wersji rozwojowych – od A0 do – obecnie A7 i A7+, różniących się opancerzeniem, wyposażeniem i jakością kluczowych komponentów, jak system kierowania ogniem czy łączności.
W rezultacie pomiędzy używaną m.in. przez Polskę wersją Leopard 2A4, pochodzącą z lat 80., a wdrażaną w Niemczech wersją Leopard 2A7, jest technologiczna przepaść. Dotyczy ona kluczowych możliwości bojowych, w tym poziomu ochrony czy skuteczności głównego uzbrojenia. Dość wspomnieć, że sama różnica masy pomiędzy wspomnianymi wersjami sięga 10 ton.
Do niedawna Leopard 2, choć był uznawany za jeden z najlepszych czołgów świata, miał istotną słabość – brak weryfikacji możliwości w prawdziwej walce. Od kilku lat ten zarzut jest nieaktualny.
Wszystko za sprawą tureckiej armii, która po wkroczeniu na terytorium tzw. Państwa Islamskiego i tereny zamieszkałe przez Kurdów zaczęła ponosić ciężkie straty w broni pancernej. Rozwiązaniem miało być rzucenie do walki najlepszych czołgów, jakie Turcja miała do dyspozycji, czyli pozyskanych z nadwyżek Bundeswehry Leopardów 2 A4.
Bojowy debiut tych maszyn nie wypadł korzystnie – świat obiegły zdjęcia eksplodujących Leopardów. Czarnym dniem dla niemieckich czołgów w tureckiej służbie okazał się 16 grudnia 2016 roku, gdy podczas walk pod Al-Bab bojownicy zniszczyli co najmniej 10 Leopardów 2.
Czołgi padły ofiarą – najprawdopodobniej – starszych, projektowanych w latach 70. modeli rosyjskich przeciwpancernych pocisków kierowanych, jak 9M111 Fagot i cięższe 9K113 Konkurs. Odnotowano też zniszczenie Leopardów za pomocą improwizowanych ładunków wybuchowych, a także przez pojazd samobójczy VBIED (Suicide Vehicle-Borne Improvised Explosive Device).
Otwarte pozostaje pytanie, czy jest to efekt skuteczności nie najnowszej przecież, rosyjskiej broni przeciwpancernej, dowód słabości Leoparda 2, czy może raczej (ku temu skłania się wielu analityków) skutek błędów tureckich dowódców, którzy dali się wciągnąć w pułapkę i skierowali – niczym Rosjanie w Groznym – czołgi tam, gdzie łatwo je zniszczyć.
Polska jest, przynajmniej na papierze, pancerną potęgą. Na zachód od Bugu dysponujemy – z wyłączeniem Turcji – największą liczbą czołgów. Najnowocześniejsze spośród nich to pozyskane z Niemiec Leopardy 2 w leciwych już wersjach Leopard 2A4 i nieco nowszej Leopard 2A5 – łącznie 249 maszyn.
Na szczęście polskie Leopardy 2 doczekały się wdrożenia programu modernizacji – czołgi w starej wersji A4 są stopniowo doprowadzane do standardu Leopard 2PL, zakładającego dostosowanie tego sprzętu do wymogów współczesnego pola walki.
Modernizacja polega m.in. na zwiększeniu ochrony wieży, modyfikacji armaty, która będzie mogła strzelać nowocześniejszą amunicją, a także unowocześnienie systemu stabilizacji uzbrojenia. Modernizacji poddany zostanie także system kierowania ogniem i łączności.
Pierwsze czołgi w wersji Leopard 2PL zostały dostarczone we wrześniu 2020 roku, a planowana przebudowa reszty starszych Leopardów ma się zakończyć do 2023 roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS