Negocjacje w sprawie nowej umowy Leo Messiego o wartości 2,4 miliona funtów tygodniowo mają się rozpocząć już niedługo. Konkretnie po wnikliwej analizie finansowej przeprowadzonej przez nowego prezesa klubu, Joana Laportę.
Ostatnio katalońska TV3 informowała, że argentyńska gwiazda Barcy jest bliżej pozostania w klubie. Jego ojciec, Jorge Messi, w poprzednią środę spotkał się z prezydentem Joanem Laportą, a odczucia obu stron były pozytywne.
Do wygaśnięcia kontraktu Leo Messiego pozostały ledwie dwa miesiące. Przyszłość Argentyńczyka wciąż stoi pod znakiem zapytania. W ostatnich dniach media rozpisywały się, że piłkarz ma już na stole propozycję z Paris Saint-Germain, której warunki ekonomiczne miały być nie do wyrównania dla Barcy. Ale to nie znaczy, że klub z Camp Nou nie będzie próbował zatrzymać geniusza z Rosario.
Jak ujawnił znany z dobrych informacji dziennikarz Xavi Torres, ojciec Leo i prezydent Barcy spotkali się na obiedzie, podczas którego Laporta przedstawił Jorge Messiemu wstępną propozycję kontraktu, apelując o hojność ze strony zawodnika. Prezydent Barcy nie chciał rozmawiać o konkretnych kwotach, bo dopiero w maju pozna wyniki wewnętrznych audytów, jednak TV3 podaje, że Barcelona chce, by Leo zrezygnował z około połowy wynagrodzenia, co miałoby umożliwić Blaugranie sprowadzenie gwiazdora pokroju Erlinga Haalanda.
Messi może obniżyć swój kontrakt, aby klub pozyskał Haalanda
Teraz te informacje potwierdził “Eurosport”. – Ambicje Barcelony na rynku transferowym będą dużym czynnikiem zapewniającym jego zaangażowanie. Messi zaakceptuje nawet znaczną obniżkę płac, jeśli oszczędności zostaną przeznaczone na wzmocnienie składu w postaci Haalanda – czytamy na portalu.
Gwiazda Borussii Dortmund, Erling Haaland, jest głównym celem gigantów LaLiga. Ojciec piłkarza, Alf-Inge i jego agent Mino Raiola, niedawno byli w Barcelonie i rozmawiali z klubem ws. ewentualnych przenosin Haalanda na Camp Nou. Klub z Bundesligi zażąda za piłkarza kwoty w wysokości 150 milionów euro. Klauzula odejścia w wysokości ok. 75 mln euro zacznie obowiązywać dopiero po zakończeniu następnego sezonu.
Na pięć kolejek przed końcem sezonu LaLiga FC Barcelona po sensacyjnej porażce z Granadą 1:2 zajmuje 3. miejsce w tabeli za plecami Realu Madryt i stratą dwóch punktów do lidera, Atletico. Zespół Ronalda Koemana wcześniej zdobył Puchar Hiszpanii po wygranej w finale z Athletikiem Bilbao 4:0.
W najbliższych dwóch kolejkach holenderski szkoleniowiec nie będzie mógł poprowadzić klubu z ławki, ponieważ został zawieszony przez komisję ligi prawdopodobnie za obraźliwe słowa pod adresem sędziego technicznego. W najbliższym spotkaniu Barcelona zagra na wyjeździe z Valencią (2 maja o godzinie 21:00).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS