Na stronie internetowej „Financial Times” znalazł się tekst autorstwa liderki Strajku Kobiet. Marta Lempart opisała w nim protesty, które rozpoczęły się po decyzji wydanej przez Trybunał Konstytucyjny w sprawie tzw. aborcji eugenicznej. „Angażują ponad 400 tys. ludzi i trwają od tygodni w 500 miastach” – poinformowała.
Marta Lempart: Zostałam oskarżona o ponad 40 wykroczeń
Marta Lempart, która została uznana przez „Financial Times” za jedną z najbardziej wpływowych kobiet 2020 roku, opisała, czym zajmowała się przed rozpoczęciem protestów. „Zanim zaczęły się protesty, miałam swoje życie i pracę. No i byłam oczywiście aktywistką: od dojścia do władzy w Polsce konserwatywnej partii Prawo i Sprawiedliwość w 2015 roku byłam związana z Komitetem Obrony Demokracji, walcząc o prawa człowieka i praworządność. Jako obywatel przestrzegałam prawa, ufałam państwu i policji” – napisała Marta Lempart.
„Jednak teraz, po ostatnich protestach, zostałam oskarżona o ponad 40 wykroczeń, co ma związek ze sprawowaną przeze mnie funkcją. Niektóre są banalne – na przykład niszczenie środowiska przez publiczne użycie megafonu. Jednak ani ja, ani nikt z protestujących nie damy się zniechęcić” – kontynuowała liderka Strajku Kobiet na stronie internetowej „Financial Times”.
Jak Martę Lempart oceniają Polacy? Sondaż dla „Wprost”
W badaniu przeprowadzonym dla „Wprost” na panelu Ariadna respondenci zostali zapytani, czy ufają Marcie Lempart. Liderka Strajku Kobiet „zdecydowanie nie” może liczyć na zaufanie 28 proc. badanych, „raczej nie” ufa jej 13 proc. W sumie 29 proc. respondentów jej ufa, ale prawie tyle samo nie ma na ten temat opinii.
Czytaj też:
Sondaż dla „Wprost”: Marcie Lempart ufa 29 proc. Polaków. „Dziś zyskuje Hołownia”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS