A A+ A++

Końca batalii między inspektorami ds. żywności a  firmą Lemonaid z Hamburga nie widać. I choć przedmiot sporu jest słodki, to droga do rozwiązania nie wydaje się łatwa.

ZOBACZ: Polskie dzieci jedzą najwięcej cukru w Europie. Nawet 19 łyżeczek dziennie

Kiedy większość działań ze strony rządzących nakłania do ograniczania cukru w produktach przetworzonych, w tym przypadku kłopotem okazał się jego za mała ilość w składzie. 

“Ostrzeżenie” dla konsumenta 

Złotym środkiem w sprawie miała być regulacja, która dotyczy produktów zawierających mniej niż 7 gramów cukru na 100 mililitrów. Jest jednak pewien “haczyk”, który mówi, że producent miałby ostrzegać konsumenta o mniejszej ilości tego składnika w lemoniadzie. 

“Okazało się, że planowane rozporządzenie Niemieckiej Komisji ds. Księgi Żywności (DLMBK) jest tak absurdalne, że powiedzieliśmy: »dobrze, zróbmy to«” – poinformowała firma.

ZOBACZ: Ukradł z auta butelkę coli. Policja radzi, by nie zostawiać na widoku “wartościowych przedmiotów”

Firma w proteście przeciwko nowemu pomysłowi postanowiła sprzedawać swoje produkty z nalepką, na której widnieje napis informujący o małej zawartości cukru w napoju.

Producenci żartując porównują swoje “ostrzeżenia” do tych znajdujących się na paczkach papierosów.

Szkoda dla ekologii i finansów 

Nowe rozporządzenie może jednak przynieść sporo problemów firmie z Hamburga. Producent zaznacza, że przyjęcia zmian oznaczałoby “poważne konsekwencje”.

“Musielibyśmy całkowicie zniszczyć nasze dotychczasowe butelki zwrotne z niezmiennym nadrukiem” – zaznaczono w komunikacie. Co nie byłoby dobrym ruchem dla dobra klimatu.

ZOBACZ: Miód trafił do Księgi rekordów Guinnessa. Kilogram kosztuje 10 tys. euro

Dodatkowo pomysł miałby konsekwencje finansowe, firma musiałaby wyprodukować nowe opakowania. Jak przypomina Lemonaid, a to wszystko “w środku kryzysu związanego z koronawirusem”.

Producent nie zgadza się z zapowiedzianą regulacją, rozmowy na ten temat zaplanowano z DLMBK do 5 kwietnia.

Grzywna za czekoladę bez cukru? 

Podobny problem miał niedawno niemiecki producent Ritter Sport przy wprowadzaniu na rynek nowej czekolady bez cukru.

Z rozporządzenia ws. wyrobów kakaowych wynika, że w składzie czekolady musi być cukier, a w nowym wyrobie go nie ma – informował dziennik “Bild”. Do słodzenia firma z Waldenbuch zamiast cukru użyła naturalnego soku kakaowego pozyskiwanego z strąków kakao na plantacji w Nikaragui.

“Rozporządzenie to rodzaj ustawowej książki kucharskiej – każdy, kto je narusza, naraża się na karę grzywny, a w skrajnych przypadkach nawet na nakaz zaprzestania sprzedaży. Ritter Sport narzeka, że niemieckie prawo żywnościowe nie jest już aktualne w tej kwestii” – informował wówczas “Tagesspiegel”.

ZOBACZ: Firma nie może nazwać nowej czekolady czekoladą, bo nie ma w niej… cukru

Na początku marca minister rolnictwa i polityki żywnościowej zapowiedziała walkę z niezdrowymi produktami w Niemczech. “Mamy jasny cel, jakim jest znaczne zmniejszenie zawartości cukru w gotowej żywności i napojach bezalkoholowych” – mówiła cytowana przez serwis stern.de Julia Klöckner (CDU). Jak przyznała, z dużym zadowoleniem przyjęła fakt, że nowy projekt “pozostawi wiele miejsca na innowacje”. 

ms/zdr/ stern.de/PAP

Czytaj więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPOWIAT. Sytuacja jest dramatyczna, apel dyrektora szpitala
Następny artykułGłośne wydechy ratują życie? Naukowcy udowadniają, że to bzdura