A A+ A++

Lubię książki, przez które płaczę. Wiem, że niektóre romanse to ckliwe historie. Ale to właśnie “young adults” zapoczątkowało moją miłość do książek – opowiada 18-letnia Oliwia.

Michał ma 22 lata. Studiuje na Uniwersytecie Łódzkim kulturoznawstwo, choć jak zapewniała go polonistka – nic z niego nie będzie. Bo choć kulturę uwielbiał, to nie taką, którą powinien. – Kiedyś na wypracowaniu o poświęceniu odwołałem się do mangi „Cowboy Bebop”. Polonistka zawołała mnie, usadziła przed sobą i kazała przez kolejną godzinę poprawiać wypracowanie. Nawet podawała mi „pomocną dłoń” i proponowała Ernesta Hemingwaya. Problem w tym, że przez całe liceum nie przeczytałem żadnej lektury, co nie znaczy, że nie próbowałem! – opowiada.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRadni diet nie ruszą
Następny artykułBurmistrz Wyrzyska spotkał się z posłem Adamem Lubońskim