A A+ A++

W minionym tygodniu, 7 czerwca, w murach Zespołu Szkół Ogólnokształcących pojawił się niecodzienny gość – światowej sławy kompozytor, producent muzyczny, a przede wszystkim absolwent bobowskiego ogólniaka – Zbigniew Preisner.

Forma spotkania miała charakter wywiadu, który przeprowadzili uczniowie ZSO, Maksymilian Wojtas i Dagmara Wojtaczka, pod okiem Magdaleny Zabielny. Pytania kierowane do Mistrza dotyczyły różnych sfer: jego działalności  muzycznej, młodości, kariery, przyjaźni, poglądów…
Młodzież była ciekawa, co wpłynęło na życie absolwenta bobowskiego ogólniaka. Okazało się, że z pewnością ambicja, wrażliwość, pracowitość, ale też przypadek. To właśnie one sprawiły, że został światowej sławy kompozytorem.

Uczestnicy spotkania byli zainteresowani tym, co takiego wydarzyło się w „Piwnicy pod Baranami”, że młody człowiek podążył w kierunku kompozycji. Z pewnością na życie kompozytora ogromny wpływ miało spotkanie z Piotrem Skrzyneckim, który dostrzegł  w młodym muzyku talent.
Uczniowie pytali również o współpracę z Krzysztofem Kieślowskim, która przyniosła Mistrzowi liczne nagrody. Preisner wyznał, że nie przywiązuje się do nagród, niektórych nawet nie odebrał. Ciekawiło ich też, jakich młodych twórców uznaje za wartościowych. Kompozytor stwierdził, że ceni Artura Rojka i Dawida Podsiadłę.  

Młodzież interesowała się historią  jego niezwykłej życzliwości, gościnności, udzielania pomocy młodym ludziom. Jamnej, do której zaprasza swoich przyjaciół oraz Konkursów Twórczości Własnej o Miecz Zygmunta, których był współorganizatorem, a przede wszystkim fundatorem stypendium dla laureatów tego konkursu.

Mistrz wyjawił, że lubił przywozić do „swojego liceum” piwnicznych artystów, lubi po prostu pomagać. Pytany o wypowiedzi na temat ważnych wydarzeń w Polsce, Europie i na całym świecie, stwierdził, że żyjemy w trudnych czasach, trzeba więc trzymać rękę na pulsie, bronić prawdy i wolności.

Największe wrażenie zrobiły na młodzieży i wszystkich zebranych wspomnienia z lat szkolnych, związane z liceum, przywołane w formie anegdot, które przeniosły obecnych w sentymentalną podróż po młodości Zbigniewa Preisnera. Szczególnie miło wspominał Mistrz obecną na sali Zofię Tokarską, swoją wychowawczynię i polonistkę, która niewątpliwie miała wpływ na  jego drogę artystyczną.

Dla młodzieży była to na pewno lekcja życia, pokory, szacunku, a także wiary we własne możliwości, bo jak powiedział Mistrz, „…pamiętajcie, bądźcie sobą i  nigdy się nie poddawajcie”.

Opracował Wacław Libront

More Joomla Extensions
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStudenci-seniorzy zakończyli rok akademicki i zaczynają wakacje
Następny artykuł3 osoby podejrzane o popełnienie 55 oszustw internetowych. Jest akt oskarżenia