Pielęgniarki, a szczególnie lekarze zarabiają w Polsce coraz więcej, ale nie poprawiło to sytuacji pacjentów. Wcale nie są ani lepiej, ani szybciej obsłużeni w szpitalu.
Ustawa podwyżkowa, którą wprowadzili nasi poprzednicy, kosztowała NFZ przez ostatnie trzy lata 80 mld zł. Miała obowiązywać przez trzy lata. Jeśli dalej będzie obowiązywała w niezmienionej formule, to szpitale zawsze będą miały kłopot – mówiła pod koniec września minister zdrowia Izabela Leszczyna w jednym z wywiadów. Pani minister jest za tym, żeby lekarze zarabiali miesięcznie trzykrotność przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce.
Podobnego zdania jest Jakub Szulc, zastępca prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. – Nie mam problemu z tym, aby lekarze zarabiali trzykrotność przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, ale sprzeciwiam się temu, aby za pieniądze publiczne zarabiali 200, 300 czy 400 tys. zł miesięcznie, a takie przypadki mają miejsce – mówił Szulc podczas VIII Kongresu “Wizja zdrowia. Diagnoza i przyszłość”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS