A A+ A++

Spodziewaliśmy się wsparcia, zachęty, wzmocnienia, a dostaliśmy odbicie wrogich wypowiedzi polityków, obarczających nasze środowisko odpowiedzialnością za dramatyczną sytuację w ochronie zdrowia – tak projekt PiS ws. przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym związanym z COVID-19 ocenia Naczelna Izba Lekarska.

W komunikacie wydanym dziś po zapoznaniu się z poselskim  projektem ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z przeciwdziałaniem sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID­­-19 (druk sejmowy z 19 października 2020 r.) Prezydium Naczelnej Izby Lekarskiej wyraziło “głębokie zaniepokojenie i rozczarowanie”.

W ocenie lekarskiego samorządu projekt, którym wkrótce zajmie się Sejm, budzi wiele zastrzeżeń, które dotyczą mi.n.  bezpieczeństwa pacjenta oraz braku dostatecznego wsparcia prawnego, organizacyjnego oraz  finansowego dla wszystkich lekarzy i lekarzy dentystów oraz  innych zawodów medycznych, w związku z wykonywaną przez nich misją w czasie pandemii.  Lekarze widzą w propozycji PiS zarzewie konfliktów wewnętrznych.

“Z nadzieją oczekiwaliśmy wprowadzenia w życie „Klauzuli dobrego Samarytanina”, której projekt kilka miesięcy temu zaproponowała Naczelna Izba Lekarska. W czasie epidemii klauzula ta miała przede wszystkim służyć pacjentom.  Jej celem było  zagwarantowanie  bezpieczeństwa prawnego  lekarzom i przedstawicielom innych zawodów medycznych, którzy mogliby być kierowani do zadań nie objętych ich specjalnością. Intencją było zwolnienie od odpowiedzialności karnej, cywilnej i zawodowej w razie popełnienia błędu, chyba że błąd został popełniony wskutek rażących uchybień. W poselskim projekcie z 19. października proponuje się zwolnienie jedynie od odpowiedzialności karnej, przy czym pozostawiono niebezpiecznie duże pole do interpretacji i dodatkowe warunki skorzystania z tego zwolnienia.” – wskazują lekarze.

Prezydium NIL nie kryje też goryczy:

“Spodziewaliśmy się wsparcia, zachęty, wzmocnienia. W zamian za to w proponowanych regulacjach znajdujemy odbicie wrogich wypowiedzi polityków, obarczających nasze środowisko odpowiedzialnością za dramatyczną sytuację w ochronie zdrowia. Dostajemy rozwiązania restrykcyjne, dyscyplinujące, dzielące środowisko, prowokujące konflikty wewnętrzne i z otoczeniem, co grozi dodatkowym osłabieniem zaufania do środowiska lekarskiego, a także pozostałych zawodów medycznych.” – czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie NIL.

Prezydium NIL krytycznie oceniło propozycję uproszczenia procedury przyznawania prawa wykonywania zawodu cudzoziemcom. Argumentuje to troską o  jakość kadr medycznych i przestrzeganie unijnych standardów kształcenia oraz poziomu kwalifikacji, ale też zwraca uwagę na  aspekt etyczny propozycji „podkupienia” lekarzy z innych krajów, gdzie również walczy się o zdrowie i życie ich mieszkańców.

Lekarzom nie podoba się także plan  przesunięcia do izb lekarskich  zadań organów administracji rządowej, jakimi są wojewodowie. Chodzi o kierowanie medyków do pracy. NIL zwraca uwagę, że   izby nie mają faktycznych możliwości realizowania takich zadań.

“Odczytać to należy nie inaczej jak zepchnięcie odpowiedzialności za realizację zadań z administracji rządowej na samorząd lekarski. To przejaw niezrozumienia idei i roli samorządu zawodowego, a także ignorowania realiów, chociażby braku możliwości operacyjnych. Takie pro … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLodówki dla rodziny. Kompaktowe, przystępne cenowo i bardzo pojemne
Następny artykułWojskowe zespoły dekontaminacyjne w akcji