A A+ A++

Dziecko od piątku przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej. Stan chłopca ustabilizował się, natomiast jest to w dalszym ciągu stan bardzo poważny, dlatego lekarze nie zdecydowali się póki co na wybudzenie chłopca ze śpiączki farmakologicznej – poinformował w poniedziałek rzecznik szpitala Wojciech Gumułka.

Dzień wcześniej lekarze zaczęli przygotowania do wybudzenia chłopca ze śpiączki. Wskazywano wówczas, że rokowania, choć bardzo ostrożne, są optymistyczne.

Do wypadku doszło w piątek późnym popołudniem przy ul. Pszczyńskiej w Jastrzębiu-Zdroju. Chłopczyk z poważnymi obrażeniami głowy, w ciężkim stanie, trafił śmigłowcem do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.

W niedzielę 50-letni ojciec chłopca i jego 45-letnia partnerka, którzy w chwili wypadku byli nietrzeźwi, usłyszeli zarzuty narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Oboje zostali objęci policyjnym dozorem. Może grozić im do trzech lat więzienia.

Podejrzani tłumaczyli, że nie zaniedbali opieki nad dzieckiem. Gdy doszło do wypadku, kobieta – według jej relacji – poszła do toalety, a ojciec wyszedł na chwilę do sąsiada. Okno – według opiekunów chłopca – miało być w tym czasie przymknięte.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTomasz Tycel: Przy transferach zawodników decyduje dostępny budżet
Następny artykułKoronawirus w Polsce dzisiaj. Nowe przypadki, 1 sierpnia, poniedziałek