Oddziały chirurgiczne w Polsce są kluczowe dla bezpieczeństwa zdrowotnego kraju, codziennie wykonując tysiące operacji, w tym większość ratujących życie. Eksperci podkreślają, że ich sprawne funkcjonowanie jest niezbędne, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych. Jednak wieloletnie niedofinansowanie i braki kadrowe prowadzą do zadłużenia szpitali i groźby zamykania oddziałów chirurgicznych, co stanowi główny problem polskiej chirurgii.
Średnia wieku chirurga w Polsce to ok 58 lat, przy czym aż 15% stanowią chirurdzy w wieku emerytalnym powyżej 65 roku życia. Tylko w ostatnich 4 latach wiek emerytalny osiągnęło aż 1703 lekarzy a młodych lekarzy wybierających tę specjalizację jest coraz mniej i nic nie wskazuje by było ich więcej. Każdego roku liczba chirurgów w Polsce maleje – w ciągu ostatnich 10 lat aż o 15%. Przedstawiciele Towarzystwa Chirurgów Polskich alarmują, że za kilka lat pacjenci w stanie zagrożenia życia mogą nie otrzymać potrzebnej pomocy. Ich zdaniem konieczne jest zwiększenie finansowania dla polskiej chirurgii i modyfikacja systemu edukacyjnego, tak by młodzi lekarze wybierający tą trudną i wymagającą specjalizację mieli większe perspektywy rozwoju. Tylko w ten sposób można zapobiec brakom kadrowym za kilka-kilkanaście lat.
Chirurgia kosztuje, MZ powinien mieć to na uwadze przy wycenie
Chirurgia to jedna z dziedzin medycyny, które dziś rozwijają się najdynamiczniej, co podkreślili eksperci. Efektywność leczenia operowanych pacjentów i jego jakość są uzależnione w dużej mierze od innowacyjnych technologii i organizacji pracy na bloku operacyjnym, a to pociąga za sobą dość wysokie koszty.
– Wyceny procedur chirurgicznych są od lat poniżej realnych kosztów ich wykonania, co sprawia, że oddziały chirurgiczne są jednymi z najbardziej deficytowych jednostek w szpitalach. Mówimy o tym nieprzerwanie od lat. Ostatnie zwiększenie wycen procedur chirurgicznych przez AOTMiT, choć bardzo ważne i potrzebne nadal nie pokrywa realnych kosztów procedur. Liczymy jako środowisko, że wydatki na chirurgię zgodnie z zapowiedziami będą rosły, a my nie będziemy musieli się martwić czy będziemy mogli pomagać naszym pacjentom – zwraca uwagę prof. Krzysztof Zieniewicz prezes Towarzystwa Chirurgów Polskich.
– Niestety w przypadku pięciu procedur zabiegowych chirurgicznych i endoskopowych dotyczących zarówno górnego, jak i dolnego odcinka przewodu pokarmowego wyceny w niezrozumiały dla nas sposób zostały obniżone. Jeśli nie zostaną odpowiednio i szybko prawidłowo wycenione to ucierpią na tym pacjenci zwłaszcza ci z nowotworami przewodu pokarmowego i przełyku. A tak być nie powinno. To pacjent i prawidłowe postępowanie medyczne zgodne z najnowszą wiedzą medyczną powinno być najważniejsze. Bez odpowiedniego finansowania nie będzie to możliwe. Chirurgia jest dziś podstawą leczenia nowotworów jelita grubego, tymczasem wycena tej procedury została obniżona aż o 27%. Podobnie niezrozumiałe jest dla nas obniżenie wycen dla operacji przełyku (z 37 982 zł do 30 855 zł, czyli o 22,4%) czy dużych zabiegów przełyku takich jak fundoplikacja, kardiomiotomia, protezowanie, operacje uchyłków. Tu obniżono wycenę z 22 342 zł do 17 208 zł (26,4%) a to nie zabezpiecza realnych kosztów jakie są ponoszone przez szpitale. Jesteśmy po rozmowach z NFZ i AOTMiT i pięć procedur dla których wyceny zostały obniżone stanowić będzie przedmiot dalszych analiz. Właśnie pracujemy nad zebraniem danych od ośrodków wykonujących te procedury tak by płatnik uzyskał szczegółowe i najbardziej wiarygodne dane na temat realnych kosztów procedur we wszystkich grupach pacjentów – dodaje prof. Zieniewicz.
Oddział chirurgiczny tworzy się latami, zamknąć go jest łatwo
– Chirurgia przełyku stanowi wysokospecjalistyczną i wymagającą dziedzinę chirurgii, w której budowanie zespołu i wyposażenie w kosztowny sprzęt trwa latami. Tak drastyczne zmniejszenie finansowania przyczyni się do redukcji zasobów kadrowych i zmniejszenia i tak obecnie niedużej liczby ośrodków specjalizujących się w chirurgii przełyku. W związku z drastycznym obniżeniem finansowania przełykowych grup zabiegowych należy spodziewać się ograniczenia dostępu do tej niszowej i wysokospecjalistycznej dziedziny chirurgii dla wymagających pacjentów z chorobami przełyku – podkreśla prof. dr hab. n. med. Grzegorz Wallner z Kliniki Chirurgii Ogólnej, Gastroenterologicznej i Nowotworów Układu Pokarmowego – Uniwersytecki Szpital Kliniczny nr 1 przy ul. Staszica 16 w Lublinie konsultant krajowy w dziedzinie chirurgii ogólnej.
Zabiegi endoskopowe popularniejsze, ale i droższe
Propozycje nowych wycen procedur w sposób istotny uderzyły nie tylko w zabiegi chirurgiczne, ale również w endoskopowe. Proponowane przez płatnika przeniesienie procedury 45.431 (endoskopowa ablacja guza jelita grubego) w rozpoznaniu innym niż nowotwór złośliwy jelita grubego do grupy F38 skutkuje obniżeniem wyceny procedury do poziomu 3037 punktów. Stanowi to 50% obniżkę w stosunku do obecnie występującej.
W Polsce nie ocenia się jakości leczenia
Dobra wycena procedur chirurgicznych odpowiadająca realnym kosztom, jakie ponosi odział jest kluczowa nie tylko dla prawidłowego funkcjonowania tych oddziałów, ale także dla zapewnienia pacjentom najwyższej jakości opieki medycznej. Tymczasem w Polsce mamy do czynienia z sytuacją, gdzie zaniżone wyceny świadczeń wpływają nie tylko na rentowność oddziałów, ale na sytuację kadrową.
– Nasz kraj jest jednym z nielicznych w Europie, gdzie nie ocenia się jakości leczenia chirurgicznego. Brak rejestrów i audytów odpowiada między innymi za to, że wyniki leczenia chirurgicznego nowotworów w Polsce znacznie odbiegają od średniej europejskiej. Ponadto brak kontroli systemu ustawicznego kształcenia kadr medycznych w naszym kraju jest ewenementem w skali światowej w budowaniu właściwej ochrony zdrowia i odpowiada za złe wyniki leczenia – alarmuje prof. dr hab. n med. Adam Dziki Sekretarz Generalny Towarzystwa Chirurgów Polskich.
Deficytowe oddziały, młodych chętnych brak
Oddziały chirurgiczne, chcące leczyć dobrze wszystkich pacjentów wymagających leczenia operacyjnego, są jednymi z najbardziej deficytowych oddziałów szpitali. Powoduje to, że praca chirurgów, słabo przez dyrekcje szpitali wyceniana i opłacana, traktowana jest jako „zło konieczne”. Staje się przez to coraz bardziej frustrująca i mniej atrakcyjna dla młodych lekarzy. A należy pamiętać, że praca chirurga, przy takich niedoborach kadrowych nie kończy się na dyżurze. Często jest to ciężka fizycznie praca w godzinach nocnych, pod dużą presją i z ogromną odpowiedzialnością za zdrowie i życie pacjenta. Do tego dochodzi kwestia braku szkoleń i perspektyw rozwoju zawodowego. Dziś ponad połowa miejsc dla lekarzy chcących się specjalizować w chirurgii pozostaje nieobsadzona a średnia wieku chirurgów stale rośnie. Musimy działań tu i teraz by uzdrowić polską chirurgię – komentuje prof. Krzysztof Zieniewicz Prezes Zarządu Głównego Chirurgów Polskich.
Co proponują chirurdzy?
Oddziały chirurgiczne w Polsce to miejsce, gdzie wykonuje się najwięcej zabiegów operacyjnych, w tym zdecydowaną większość operacji ratujących życie. Sprawne funkcjonowanie tych oddziałów, gdzie codziennie odbywa się kilka tysięcy operacji, jest konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego kraju. O tym powinni pamiętać wszyscy zajmujący się polityką zdrowotną w naszym kraju. Prawidłowe funkcjonowanie oddziałów chirurgicznych, to również podstawa udzielania pomocy medycznej w sytuacjach klęsk, katastrof czy innych masowych zdarzeń. Bez właściwego finansowania, ale też bez zasobów kadrowych nie będzie to możliwe.
Towarzystwo Chirurgów Polskich proponuje niezbędne działania, mające uratować polską chirurgię:
- Monitorowanie jakości leczenia chirurgicznego poprzez ocenę efektów leczenia.
- Poprawa dostępności nowoczesnych metod operacyjnych.
- Zmniejszenie obciążeń administracyjnych lekarzy na rzecz większej ilości czasu dla pacjenta.
- Reforma szkolenia podyplomowego i specjalizacyjnego.
- Wsparcie systemu szkolenia lekarzy w zakresie nowoczesnych metod leczenia chirurgicznego.
- Pilne urealnienie wyceny procedur chirurgicznych w oparciu o ścieżkę opieki nad pacjentem.
- Uwolnienie limitów na zabiegi chirurgiczne.
- Powołanie zespołu z udziałem przedstawicieli Towarzystwa Chirurgów Polskich, Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji na rzecz poprawy opieki chirurgicznej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS