A A+ A++

Lekarz pozbawiony uprawnień mógł przyjąć w tym czasie kilkudziesięciu pacjentów – potwierdza szpital w Szamotułach. Sprawdzamy, jak do tego doszło.

45-letni Remigiusz Kułakowski stracił prawo wykonywania zawodu w czwartek, 18 lipca, wskutek orzeczenia sądu lekarskiego. Mimo to w sobotę, 20 lipca, rozpoczął dwudniowy dyżur na oddziale ratunkowym szpitala w Szamotułach w woj. wielkopolskim. Pełnił go samodzielnie, w razie potrzeby wzywał na konsultacje lekarzy dyżurujących na oddziałach.

Lekarz bez uprawnień twierdził, że to nieporozumienie

Brak uprawnień wyszedł na jaw, bo internetowy system zablokował Kułakowskiemu możliwość wystawienia recept. Kułakowski powiedział współpracownikom, że to jakaś awaria, i kontynuował dyżur. W tym czasie recepty pacjentom mieli wystawiać inni lekarze. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTuryści najechali grecką wyspę. Od przyszłego roku już tak łatwo się tam nie dostaną
Następny artykułMartwe ptaki na Saskiej Kępie. Mieszkańcy boją się choroby