A A+ A++

Guerrilla Games, studio znane z serii Horizon, ogłaszając premierę LEGO Horizon Adventures na Nintendo Switch, wywołało mieszane reakcje u graczy – od pozytywnych do nawet skrajnie negatywnych. 

Tim Symons, główny producent, nie krył entuzjazmu, nazywając tytuł pierwszą grą AAA od PlayStation Studios na platformie Nintendo. Jego wypowiedź szybko stała się tematem gorących dyskusji wśród fanów.

Dalsza część tekstu pod wideo

“Nadal nie mogę uwierzyć, że udało nam się wypuścić grę AAA dla Nintendo Switch od PlayStation Studios” – napisał Symons na platformie X, odpowiadając na ogłoszenie Nintendo of America o rozpoczęciu przedsprzedaży.

Reakcje fanów są jednak mocno podzielone. Podczas gdy część graczy gratuluje studiu sukcesu i cieszy się z możliwości zagrania w tytuł Guerrilla na przenośnej konsoli, inni widzą w tym posunięciu zagrożenie dla ekskluzywności gier PlayStation.

Niektórzy argumentują, że wydawanie gier PlayStation Studios na konkurencyjnych platformach może podważyć pozycję konsol Sony i ich ekskluzywnych tytułów. Inni posuwają się nawet do oskarżeń o “zdradę”, twierdząc, że takie działania mogą rozpocząć proces upadku marki PlayStation. Niemniej takie opinie wydają się być mocno przesadzone.

Warto zauważyć, że nie jest to pierwszy przypadek gry PlayStation dostępnej na innych konsolach. Seria MLB The Show już wcześniej przełamała bariery między platformami. Jednak LEGO Horizon Adventures jest pierwszym tytułem studia first-party Sony, który zadebiutuje jednocześnie na PlayStation i Nintendo Switch – oczywiście, będzie także dostępny na PC. Dyskusja wokół tytułu pokazuje jednak, jak silne emocje budzą wojny konsolowe wśród graczy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułChcą wypromować Kraszczady
Następny artykułNBA: Wiemy, kto zastąpi Wojnarowskiego w ESPN!