A A+ A++

Niedługo zakończy się, trwający już kilka lat, proces z budowniczymi Centrum Komunikacyjnego w Legionowie, którego stawką jest ponad 23 mln zł. Może się więc okazać, że nie długo do dworca trzeba będzie dopłacać grube miliony.

Przypomnijmy.  We wrześniu 2014 r. konsorcjum firm P.P.H.U. Buder i P.B-M Flisbud wycofało się z budowy Centrum Komunikacyjnego w Legionowie obarczając winą za ten stan rzeczy ówczesne władze miasta. Budowę dokończyła inna firma, która oddała inwestycje do użytku w 2016 r.

Spór z wykonawcami

W 2017 r. wykonawcy I etapu budowy Centrum Komunikacyjnego złożyli przeciwko Gminie Legionowo pozew o zapłatę.  Władze miasta Legionowo miały nie wywiązać się zawartej umowy. Między innymi, wbrew warunkom podanym w przetargu, miały nie uzyskać wszystkich niezbędnych pozwoleń na budowę, Ponadto ówczesne władze miasta miały w trakcie budowy zmieniać projekt, co skutkowało zwiększeniem zakresu prac oraz kosztów całej inwestycji. Jak się okazało, tego samego dnia, gdy wycofało się konsorcjum, także ówczesny prezydent Legionowa złożył oświadczenie o wypowiedzeniu umowy. Władze miasta z kolei podawały jako przyczynę wypowiedzenia znaczne opóźnienia w realizacji inwestycji przez wykonawcę. Prawdopodobnie gmina nie wypłaciła także wykonawcom części należnego wynagrodzenia i dlatego sprawa znalazła finał w sądzie.

Kto “nawarzył piwa”?

Obecnie proces przed sądem I instancji zbliża się do końca. Zlecone w jego trakcie przez sąd opinie biegłych są bardzo niekorzystne dla miasta. Może się więc zdarzyć, że już niedługo zapadnie wyrok zobowiązujący miasto do zapłaty  byłym wykonawcom Centrum Komunikacyjnego łącznej sumy ponad 23 mln zł.  Może to stanowić, duże obciążenie budżetu miasta i wielki problem dla jego nowych władz. Nie wiadomo tylko, czy odpowiedzialność za to poniosą ci, którzy “nawarzyli piwa”, czyli poprzednie władze miasta Legionowo.

Ile kosztuje Centrum Komunikacyjne

Centrum Komunikacyjne w sumie kosztowało ponad 51 mln zł, z czego ok. 35 mln zł pochodziło ze środków zewnętrznych (funduszy norweskich). Resztę czyli ponad 14,5 mln zł zapłaciło miasto. Ale to nie wszystkie koszty jakie ponosimy. Jak się okazuje, co roku do funkcjonowania dworca prawdopodobnie dopłacamy ponad milion złotych. Konkretne sumy są bowiem trudne do ustalenia. Centrum Komunikacyjnym w Legionowie zarządza konsorcjum złożone z miejskich spółek PEC i KZB, które nie lubi dzielić się informacjami na temat swojego funkcjonowania. Wynajmuje ono pomieszczenia na dworcu nie tylko podmiotom zewnętrznym, ale także właścicielowi dworca czyli Gminie Legionowo, jak również miejskiej Bibliotece. Tak to sobie wymyśliły poprzednie władze miasta.

W innych miastach dworce i całą związana z nimi infrastrukturę buduje i potem utrzymuje z własnych środków PKP. U nas natomiast, dzięki wsparciu z funduszy norweskich dworzec i związane z nim Centrum Komunikacyjne zbudowało samo miasto. Przy okazji powstały parkingi oraz znaleziono na dworcu pomieszczenia dla miejskiej biblioteki – Poczytalni, to jakiś plus. Przyglądając się jednak sprawie z perspektywy kilku lat, można mieć wątpliwości czy była to opłacalna inwestycja. Utrzymanie dworca kosztuje, a nad głowami wisi jeszcze sądowy proces  oraz perspektywa zapłaty z naszych kieszeni dodatkowo ponad 20 mln zł.

WD

Komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAtak pagerami na Hezbollah. “Izrael chciał zabić 5000 osób w ciągu dwóch minut”
Następny artykułMOSTALZAB: Informacja o transakcjach na akcjach Spółki otrzymana w trybie art. 19 Rozporządzenia MAR