A A+ A++

Napastnik Legii Warszawa Tomas Pekhart popisał się niezbyt często spotykanym wyczynem. W wyjazdowym spotkaniu z Zagłębiem Lubin Czech zdobył cztery gole. Mistrzowie Polski zwyciężyli 4:0.

Michał Piegza

Michał Piegza


PAP
/ Maciej Kulczyński
/ Na zdjęciu: Tomas Pekhart

Legia kontynuuje serię wygranych. Piłkarze Zagłębia Lubin w najczarniejszych snach nie spodziewali się, że już po dziewiętnastu minutach w potyczce z mistrzami Polski będzie po meczu.

Od początku zaatakowali Wojskowi. W 4. minucie Djordje Crnomarković przewrócił w polu karnym Tomasa Pekharta. Sam poszkodowany wykorzystał rzut karny uderzając w środek bramki.

Prowadząc Legia wciąż atakowała i w 13. minucie podwyższyła wynik. Po szybkim wyjściu gości strzał Pawła Wszołka tak wybijał Lorenco Simić, że trafił w Crnomarkovicia. Piłka spadła pod nogi leżącego w polu bramkowym Pekharta. Napastnik szybko pozbierał się z murawy i z bliska uderzył pod poprzeczkę.

ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące decyzje Sousy. “Brak powołania dla Kapustki jest ogromnym zaskoczeniem”

To nie był koniec. W 19. minucie po raz kolejny rozmontowana została defensywa Zagłębia, Andre Martins zagrywał wzdłuż pola bramkowego i… trafił w Pekharta. Napastnikowi piłka tak odskoczyła, że wpadła do siatki. Czech w trzynaście minut zdobył trzy gole. Wynik godny pozazdroszczenia. Jak się później okazało to nie był koniec.

Wysoko prowadząc Legia uspokoiła grę. Lubinianie nie byli w stanie zagrozić gościom. To Wojskowi mogli podwyższyć wynik, ale w 31. minucie Luquinhas spudłował z kilku metrów. W 40. minucie nie wytrzymał Martin Sevela. Trener zdjął z boiska Miroslava Stocha i Filipa Starzyńskiego. W przerwie szkoleniowiec dokonał dwóch kolejnych roszad.

Po zmianie stron Zagłębie przez moment zaczęło szukać honorowego trafienia. Aktywny był Patryk Szysz, który najpierw uderzył z rzutu wolnego obok słupka, a po chwili jego próbę zablokował obrońca.

Po chwilowym chaosie piłkarze Legii uporządkowali grę i gospodarze przestali zagrażać Arturowi Borucowi. Mecz się uspokoił, pod drugą bramką także niewiele się działo.

Swojego czwartego gola Pekhart zdobył w 63. minucie. Kolejny raz katastrofalnie zaprezentowała się defensywa Zagłębia. Napastnikowi piłkę wyłożył Simić. Czech spokojnie uderzył pod poprzeczkę. Dominik Hładun był bez szans.

Legia w końcówce miała kolejne okazje. W 71. minucie w dobrej sytuacji głową spudłował Walerian Gwilia. Chwilę później już leżąc na murawie wprost w Hładuna uderzył Bartosz Kapustka.

Do końca mistrzowie Polski mecz mieli pod kontrolą i pewnie dowieźli wygraną do końca spotkania. Przewaga lidera Legii nad wiceliderem Pogonią Szczecin wciąż wynosi siedem punktów.

KGHM Zagłębie Lubin – Legia Warszawa 0:4 (0:3)
0:1 – Tomas Pekhart (k.) 6′
0:2 – Tomas Pekhart 13′
0:3 – Tomas Pekhart 19′
0:4 – Tomas Pekhart 63′

Składy:

Zagłębie Lubin: Dominik Hładun – Kacper Chodyna, Lorenco Simić, Djordje Crnomarković, Sasa Balić – Jakub Żubrowski (46′ Kamil Kruk), Dejan Drazić (78′ Łukasz Łakomy) – Patryk Szysz, Filip Starzyński (40′ Jewgienij Baszkirow), Miroslav Stoch (40′ Adam Ratajczyk) – Karol Podliński (46′ Samuel Mraz).

Legia Warszawa: Artur Boruc – Artur Jędrzejczyk, Mateusz Wieteska, Artem Szabanow (78′ Mateusz Hołownia) – Paweł Wszołek, Bartosz Slisz (78′ Jakub Kisiel), Andre Martins (58′ Walerian Gwilia), Josip Juranović – Bartosz Kapustka, Tomas Pekhart (71′ Kacper Kostorz), Luquinhas (78′ Ernest Muci).

Żółta kartka: Wieteska (Legia).

Sędzia: Paweł Gil (Lublin).

Czytaj także:
Piorunujący kwadrans Wisły Kraków pogrążył Stal Mielec
Frustracja kibiców rośnie. Szykują się kolejne demonstracje

Legia Warszawa obroni tytuł?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki


Skomentuj

11

Zgłoś błąd

WP SportoweFakty


Komentarze (11)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzeski czołg przejechał Zagłębie
Następny artykułLegia demoluje Zagłębie w Lubinie! Cztery gole Pekharta